Dalsze badania na razie nie przybliżyły na jakie pióra wskazywał poprzedni fragment. Niestety jest on zbyt zniszczony aby na razie udało się coś z niego odczytać. Czerwone wino w pewnych warunkach potrafi wiele namieszać. Tak czy inaczej kolejny przetłumaczony fragment brzmi:
„… Słaby Mocarza ugryzie w piętę a Mocarz ugryzie tak, że tylko pięta słabego zostanie. A potem wróci stary porządek. I liczba kichnięć nie zmieni się aż znów pióra Jego …”
No cóż chyba jednak ojciec Tomek miał rację. Szykują się bitwy bez widocznych ograniczeń. I jeśli nie jesteście na nie gotowi to lepiej wyślijcie wojsko na pielgrzymkę a relikwie i C$y pochowajcie w sejfach. Można też zażyć kilka tabletek obniżających poziom zdrowia i napchać się czipsami. Wtedy będziecie tak chorowici, że wrogowie nie dadzą rady Was zaatakować. A przynajmniej nie tyle razy ile by chcieli.
A dla tych, którzy od dłuższego czasu planują zemstę za ataki graczy, którzy wyszli poza Wasz zasięg – wybierzcie sobie zawczasu ofiarę, bo nie będzie zbyt wiele czasu na szukanie celu.
Jedyną niewiadomą pozostaje godzina przyjścia Anioła Zemsty i ilość piór, które mu wypadną. Bo każde pióro to 1 kichnięcie Jego Świątobliwości. A resztę procedury kanonicznej już znacie. Datę przyjścia też.
Czy jest ktoś chętny do pomocy w rozwiązywaniu tej zagadki? Może macie jakieś przeczucia? Może fusy w kawie układają się w kształt jakieś liczby albo kartofelki w kapuśniaku? Dajcie nam znać.