To ambona, której nie powstydziłby się żaden kościół. Lepsza od tej, którą masz. Bo ty ze swojej nie widzisz ostatnich rzędów ławek. A z tej widok jest przepiękny i to aż do samych drzwi a nawet dalej, bo wzrok sięga do okienka w łazience sklepikarki Marzeny. Na szczęście Marzenka nie bierze kąpieli podczas twoich nabożeństw, bo wtedy nie mógłbyś się skupić na kazaniu. Co innego wieczorem, ale wtedy skupiać się nie musisz. Wtedy możesz na ambonie fantazjować. Kiedy ministranci zorientowali się o tej dodatkowej funkcji ambony to szerokim strumieniem zaczęli się pojawiać u ciebie. A Ty umiesz to wykorzystać, bo wieczorem sprzątać ambonę przy otwartych drzwiach pozwalasz tylko najdzielniejszym z nich. A to ich niezwykle motywuje. Lektorów i organistów już nie, bo oni po prostu zaglądają na zaplecze sklepiku po jego zamknięciu.
BONUSY:
- poziom energii: +3
- ilość wiernych +10
- przyrost energii: +3
- przyrost wiernych: +3
- Ministranci: +2 do ataku i +0,5 do obrony
INFORMACJE:
Relikwię Duńska Ambona można zdobyć na dwa sposoby:
- kupić
- ukończyć quest Ambona.
Quest Ambona jest questem stałym. Dostępny jest on dla graczy od 1 poziomu. I rozpocznie się 16.09.2011 o godzinie 17:00
Natomiast relikwia Duńska Ambona pojawi się na rynku 16.09.2011 po godzinie 16:00
Za pomoc w przygotowaniu relikwii Duńska Ambona dziękujemy Marcinowi, który tworzy także gdy planszowe. Zobacz jego grę pt: Wybory.
zdjęcie: wikipedia
Łopata znaleziona na zapleczu plebanii pozwoliła na uwiarygodnienie wniosku do Głównego Urzędu Miar. A przy okazji uporałeś się z antyklerykałem. I masz w ten sposób taką osobistą relikwię. Dzięki niej czujesz się lepiej i zdrowiej. A w takie łopaty można też wyposażyć twoich chłopaków. Bo przecież lepiej walić wroga łopatą niż gołymi rękami.
Dyplom Kursy Zawodowe 3 czyli dyplom przyznawany za ukończenie Kursu Zawodowego Poziomu 3, to pewność, że szkolenie w zakresie stylu i doboru ubrań nie poszło na marne. Dzięki temu lepiej wiesz jak wyglądają życie i rzycie. I czujesz się przez to lepszy. I bogatszy – nie tylko duchowo. Ba! Nie tylko czujesz się lepszy. Jesteś lepszy. Lepszy od innych.
Gosposia dzisiaj zbyt mocno naciągnęła ci czapkę na uszy. Miała chronić uszy i zatoki a okazuje się, że osłania również szyję. A na dodatek nie można cię w niej rozpoznać. Ba, nawet gosposia w pierwszym momencie odskoczyła z krzykiem i rzuciła ci portmonetkę z krzykiem „Zabierz pieniądze bandyto ale nic złego nie rób”. Tak… To musi być jakiś znak. Znak nowej działalności i nowego zarobku. Niestety nieco męczącego i podnoszącego ciśnienie o jakieś 50 jednostek.
Relikwia zabytek, ale za to pozwala na pisanie anonimów do hiperbiskupa. A także paszkwili na innych proboszczów. Oczywiście można przy jej pomocy zapisywać poezję liturgiczną ale to dla ciebie marnowanie czasu. Dużo lepiej jednak czujesz się pisząc donosy. Bo dobry donos nie jest zły. Jeszcze nikt cię za anonimowy donos nie zrugał. Natomiast twoja poezja liturgiczna kilkukrotnie nie spotkała się z ciepłym przyjęciem.
Co za pogaństwo, tfuu… Ale za to jak dobrze sprzedaje się w twoim sklepiku z pamiątkami i dewocjonaliami. I napędza wycieczki. A pieniądze pogańskie nie są, bo Rzym ci takie same przysyła w dotacjach. To nie gardzisz i zyskami ze statuetki. Ale sam na wszelki wypadek nie trzymasz jej na plebanii. Jakaś świętość musi być!
Dokładnie 315 lat temu car Piotr Wielki wprowadził podatek od posiadania brody. Z tej historii wnioski wyciągnęło Papiestwo wprowadzając identyczny podatek. Niestety, pieniądze w całości przejmuje Rzym, ale Ty jako dobry ksiądz masz pomysł jak pomóc wiernym w ich niedoli. W końcu jeśli ktoś ma strzyc twoje owce to lepiej, żebyś to był Ty. Każdemu wierzącemu użyczysz prawie za darmo maszynki do golenia. I będą ci wdzięczni, bo podatek od brody jest i tak 2x większy o tego co Ty pobierasz za golenie. Ba, może nawet wprowadzisz cotygodniowe Święte Golenie połączone z tradycyjnym zbieraniem na tacę? Niestety są wierni, którym nie podoba się zarówno nowy podatek jak i golenie.
Ta mapa to twoja inspiracja. Dzięki niej masz cel w życiu. Już wiesz, że trzeba stworzyć a w zasadzie odtworzyć Święte Cesarstwo. Oczywiście pod światłym przywództwem papieża. Ponad 70 lat temu Niemcy napadły na zaprzyjaźnioną Polskę a teraz jest pora na rewanż. Czas napaść na Niemcy i wcielić ich ziemie do Świętego Cesarstwa. A ty co z tego będziesz miał? Jak na razie motywację do walki twoich oddziałów, lokatę kapitału (bo mapa stara i cenna) oraz wcielenie do parafii lokalnej organizacji Młodzieży Wszechparafialnej a w przyszłości papież na pewno powierzy Ci funkcję Wielkiego Kanclerza Świętego Cesarstwa.
Mamy nowy rok szkolny! Mnóstwo książek, pisaków, piórników, kanapek… I gdzie to wszystko pomieścić? A na dodatek Twoi ministranci muszą nosić albę, różaniec i księgę przykazań. Musisz wiedzieć, że sprytni ministranci potrafią w takim plecaku schować bardzo, naprawdę bardzo wiele przydatnych rzeczy. Natomiast przerwy szkolne są idealnym momentem aby pohandlować czym się da na szkolnych korytarzach. I ty możesz na tym zarobić. A po szkole dobrze wypchanym plecakiem można komuś przywalić lub się osłonić jak ktoś się w niecnych zamiarach zaczai. A 20 plecaków rozdasz za darmo dzieciom, których rodzice zapiszą się do twojej parafii we wrześniu.
