Mega Laska to laska od laski, którą ostatnio w barze wyrwałeś. Bełkotała coś o nieudanych walentynkach, pracy na wiejskiej i o tym jak jakieś 460 p.o. osłów słucha się jej. Jak machnie laską to podnoszą ręce i wciskają jakieś guziki. Machnie nią drugi raz i wszyscy muszą milczeć. Machnie trzeci raz i wszyscy idą na obiad. Machnie czwarty raz … i już nie pamiętasz, bo walczyłeś jak lew ze swoim rozporkiem.Wiesz jednak, że laska daje władzę nad kolejnymi 460 duszami. Niby nic a jednak.
BONUSY:
- ilość wiernych: +460
INFORMACJE:
Relikwia pojawi się dnia 14.02.2014 po godzinie 23. Jej podstawowa cena będzie bardzo wysoka. Jednak papiestwo w swojej nieskończonej dobroci przewdziało atrakcyjne promocje cenowe. Cena w promocji może się różnić w poszczególnych godzinach.
PROMOCJE CENOWE:
Mega Laska w niższej cenie może uda się wam kupić w następujących godzinach:
- 02:25 — 02:35
- 07:05 — 07:10
- 14:10 — 14:15
- 20:30 — 20:35
Zdjęcie: wikipedia
Nawarzone piwo to relikwia pokutna. Jak się nabroiło i naważyło tego piwa to potem trzeba je wypić. I nie ma, że boli głowa. Konsekwencje muszą być. No chyba, że zamiast wypić zapłaci się za własne grzechy. I to dużo. Stawką jest w końcu przyszłość parafii i jej kierownika, czyli ciebie. A świetlana przyszłość nie ma ceny. W ostateczności możesz zmusić innych do wypicia go za ciebie.
Urządzenie do dyscyplinowania podwładnych. Przydaje się głównie do tresowania, tfu, trenowania wojsk ofensywnych. Jeden strzał z bicza i ministranci śpiewają, lektorzy klękają, a organistom pozostaje jedynie cuda ogłaszać. Dziadowski Bicz niespecjalnie działa jednak na kobiety. Żaden moher nie przestraszy się ani bicza, ani dziada nawet w dniu jego święta. Dzieje się tak dlatego, że one z natury są już tak rozpuszczone, że bardziej się nie da.
I ty możesz zostać bohaterem w swojej parafii. Dobra Armatka Śnieżna zaradzi wszelkim brakom: brakom zimy, śniegu, lodu, zimnych nóżek, lodów i mrożonej kawy. Armatka śnieżna ostudzi nawet najgorętszy temperament i zapał, a nawet zapobiegnie pożarom czy przerywaniu ciąży. Parafianie będą ci wdzięczni, że ich narty i sanki nie kurzą się w piwnicy. Poza tym zajęci szusowaniem, będą mieli mniej okazji do grzechu. A ty pozbędziesz się nadgodzin w niedogrzanym konfesjonale.
Oto uczta iście królewska, można by rzec, że nawet papieska. Potrawka z Trzech Króli zadowoli najwytworniejsze podniebienia. Najazd niespodziewanych gości będzie ci dziś niestraszny. Będzie suto, bogato i wytwornie. Nikomu przez myśl nawet nie przejdzie, że kryzys mógł kiedykolwiek dosięgnąć twojego podwórka. Gospodyni za ugotowanie Trzech Króli zasłużyła na złotą chochlę lub przynajmniej na nową ścierkę. A to dlatego, że roboty było co niemiara. Najpierw kobiecina musiała króliki złapać – tu pomocną dłoń wyciągnął organista, potem ogłuszyć – tu organista uciekł, bo się przestraszył – i ugotować. Jak na prawdziwie oszczędną gospodynię przystało, nic nie mogło się zmarnować. Co prawda początkowo kadzidło nie chciało zmieścić się do garnka, ale popchnięte złotem wlazło i nadało potrawie wyjątkowo bogatego aromatu.
