Seria Questów Czasowych Mirrahuana

Czysta kolumbijska Mirra (tam nazywana Mirrahuaną) to skarb. Możesz oczywiście zatrzymać całe ćwierć kilo dla siebie albo też podzielić na jedno gramowe działki i sprzedawać na ulicy, tj. przed wejściem do parafii. Oczywiście nie należy sprzedać wszystkiego – własne potrzeby też są ważne. Powinno wystarczyć 200 działek Mirrahuany dziennie. Od poniedziałku do piątku, bo w niedziele odpoczywasz a sobota jest do innych celów.

 

INFORMACJE

Od poniedziałku (9.01.2012) do piątku (13.01.2012) odbędzie się seria questów czasowych o kodowej nazwie Mirrahuana. Jak można przypuszczać w tych questach będzie można zarobić kilka C$. Nie uda się niestety zdobyć żadnej nowej relikwii. A na dodatek bez posiadania relikwii Ćwierć Kilo Mirry, nie warto się za nie zabierać.

  • Mirrahuana 1 rozpocznie się 9.01.2012 o godzinie 0:15 a zakończy tego samego dnia o 23:45
  • Mirrahuana 2 rozpocznie się 10.01.2012 o godzinie 0:15 a zakończy tego samego dnia o 23:45
  • Mirrahuana 3 rozpocznie się 11.01.2012 o godzinie 0:15 a zakończy tego samego dnia o 23:45
  • Mirrahuana 4 rozpocznie się 12.01.2012 o godzinie 0:15 a zakończy tego samego dnia o 23:45
  • Mirrahuana 5 rozpocznie się 13.01.2012 o godzinie 0:15 a zakończy tego samego dnia o 23:45

Sekcja questów Mirrahuana powstała na podstawie pomysłu Marcina. Tworzy on także gry planszowe. Jedną z nich jest gra planszowa pt: Historia Anglii

zdjęcie: wikipedia

Dewocjonalnik

Stało się. Od teraz wszyscy proboszczowie mogą czerpać dodatkowe korzyści ze sprzedaży dewocjonalii, dewocjonaliów czy też innego badziewia. Znaczy, można czerpać korzyści z terenu jaki wynajmuje się pod taką działalność usługową. W sumie nie jest ważne, z czego można czerpać korzyści. Ważne, że C$ przyrastają w stałym tempie. I można wypłacić je w dowolnym momencie, pod warunkiem, że aktualnie nie trwa rozbudowa Dewocjonalnika.

Każde zebranie utargu wiąże się poświęceniem pewnej ilości energii i zdrowia. Wszak trzeba przyjść i zebrać C$. A to może być męczące. Ilości energii i zdrowia niezbędne do wypłaty utargu mogą i będą ulegały zmianom.

Dewocjonalnik na każdym poziomie ma określoną pojemność i określony przyrost C$. Po osiągnięciu określonej (maksymalnej dla danego poziomu) pojemności C$ nie przyrastają. Trzeba zrobić na nie miejsce. Najprościej jest to osiągnąć wypłacając utarg.

Podczas rozbudowy Dewocjonalnika nie można zbierać utargu. Przyrasta on do maksymalnej wartości. A jego zebranie możliwe jest dopiero po ukończeniu rozbudowy.

Dewocjonalniki są gotowe. Zatem – startujemy!

 

Celtycka Herezja

Celtycki KrzyżNiestety podczas pobytu Nuncjusz odkrył herezję szerzącą się w naszym Kościele. Stoi za nią 8 parafii prowadzonych przez nowe wcielenia głównych celtyckich bogów. A heretycy są na tyle bezczelni, że używają swoich imion a własne parafie nazwali Celtowie. Wiemy, że ich parafie są nieprzyzwoicie bogate i słabo bronione. Trzeba im wybić te herezje z głowy. Tak więc szukajcie i atakujcie. Z tego co się orientujemy to raz dziennie znoszą do parafii utargi z sieci sklepików z dewocjonaliami i wtedy ich parafie są pełne C$. Niestety są sprytni i nie robią tego o ustalonej porze.

P.S.

Nasi Zakonni Szpiedzy donoszą, że:

  • Celtyckie parafie mają 26-36 poziom. Zobacz UPDATE.
  • Codzienne wpływy ze sklepików oscylują wokół 500000C$ (to dodatkowe zasilenie konta 1-2 razy dziennie). Dziś utargi powinny pojawić się około 17:30 ale algorytmu na następne dni nie udało się nam ustalić.
  • Zwykłe dochody tych parafii wynoszą około 2000-3000C$ / 5 min
  • Jako, że Celtowie nie znają się na plastikowym pieniądzu to często nie chowają do sejfu Cudownych Zamian traktując je jako bezużyteczne śmiecie.

A zatem wzywany wszystkich prawowiernych proboszczów aby ogniem i mieczem tłumaczyli heretykom jak bardzo błądzą.

UPDATE:

Poziomy Celtów zostały podniesione. Szczegóły tutaj.

Fundusz Rehabilitacyjny zostaje!

Fundusz RehabilitacyjnyFundusz Rehabilitacyjny został zaakceptowany przez biurokratów z Brukselki. Jest stałą i dotowaną agendą Kościoła. W związku z tym na stałe będzie wypłacane 40% wartości pokonanych jednostek wroga. Jedyny warunek wypłaty pozostał ten sam. Pieniądze dostają walczący w słusznej sprawie. A słuszność jest zawsze po stronie wygrywającego.

Fundusz rehabilitacyjny

Znaleźliśmy rozwiązanie problemu rozporządzenia UB/152/07/2011. Stworzyliśmy specjalny fundusz rehabilitacyjny dla ofiar walk. Nie może być tak, że podstępnie zaatakowani księżą za darmo leją łzy nad swoimi straconymi wojskami. I nie ma znaczenia miejsce ataku. Może to być własna parafia jak i obca, do której wybraliśmy się w celu redystrybucji dóbr materialnych. Jednak musimy wprowadzić jakąś selekcję. Fundusz będzie dotował pokrzywdzonych w słusznych walkach. A słuszna walka i słuszna sprawa są zawsze po stronie wygranego. I dlatego aby wesprzeć słuszną sprawę fundusz będzie dopłacał przez najbliższy weekend do wygranej w każdej walce i to całe dodatkowe 30%. (Od 21.00 w piątek do 21.00 w niedzielę). W ten sposób każdy ksiądz będzie mógł otrzymać całe 50% wartości pokonanych jednostek wroga. I nie będzie musiał posuwać się do grabieży. Po prostu dostane te pieniądze. Bo słuszna sprawa warta jest każdych pieniędzy. A unijnym biurokratom mówimy: „Wpadnijcie do nas na parafię. Za was też odzyskamy 50% pieniędzy zainwestowanych w wasze wykształcenie”.

A jak się program sprawdzi to kto wie, czy nie wystąpimy o dodatkowe dotacje do MFW.

UPDATE:

A póki co walczcie jak najwięcej. Ustawcie wysoki poziom wykorzystania funduszy rehabilitacyjnych. Może się okaże, że program zostanie na dłużej. Może nie w identycznej formie ale zamiast starych 20% będzie 25%? 30%? 40%? Wszystko zależy od tego jak dużo wykorzystamy z przyznanych nam i wam środków. Redaktorzy i admini walczą póki co z własnym myślami i ponoszą duże straty. Ale rekompensaty też są spore, więc Fundusz Rehabilitacyjny się nam podoba.