Niby wyglądają niepozornie i bezpiecznie ale z jakiegoś powodu były przechowywane na Tajnym Poligonie. Generał torturował nim kucharzy lub kucharze opracowywali nimi kulinarne tortury dla generała. Nie jest to do końca wiadome ale wiadomo, że Twoje kobiety lubią z nimi szaleć i wiedzą jak ich użyć. No, może z wyjątkiem dewotek, które niestety od czasu do czasu wbiją sobie widelec do drobiu w tylną część ciała co bardzo obniża ich możliwości poruszania się i ataku.
BONUSY:
- Małe Dewotki: -1 do ataku, +2 do obrony
- Babcie Moherowe: +5 do ataku, +50 do obrony
- Gospodynie Proboszcza: +57 do ataku, +878 do obrony
INFORMACJE:
Relikwia Narzędzia Tortur dostępna jest w queście stałym o nazwie: Skarb Generała. Quest Skarb Generała dostępny dla graczy którzy osiągnęli przynajmniej 17 lvl i rozpocznie się 19.01.2012 o godzinie 19:00
Warto wiedzieć, że relikwia Narzędzia Tortur oraz quest Skarb Generała powstały dzięki staraniom Marcina. Tworzy on także gry planszowe. Jedną z nich jest gra planszowa pt: Historia Anglii
zdjęcie: wikipedia, Brick Wall przez Peter Griffin, Arktyczną tundrę pobliżu Tuk przez Marijo Readey, Śrinagar przez Piotr Wojtkowski, Pizza topping przez Vera Kratochvil
Podobno to czapka legendarnego dyktatora. Pochodził on z Libii lub Libacji. W każdym bądź razie z kraju gdzie dużo się czegoś lało. Podobno czarnego złota. I wydaje się to być prawdziwe, bo czapka wyszywana jest złotem i po jej założeniu twoje interesy zaczęły jakoś lepiej wychodzić. Tylko w parafii ludzie w jakiś rebeliancki nastrój wpadają. I zaczynasz słyszeć jakieś głosy wzywające do obalenia. W sumie to nie wiesz czego czy kogo. Masz jednak nadzieję, że chodzi tu tylko o jakąś flaszkę.
Relikwia nawiązująca do tradycji kościelnych, tym razem nie jako wzór, ale ku przestrodze. Jest to brodawka odklejona z nosa najprawdziwszej z czarownic, ostatniej spalonej na stosie. Co prawda zrobiona jest z gumy i odpadła z nosa sama, bo klej puścił z powodu ciepła, ale czarownica była najprawdziwsza z prawdziwych. Przecież miała brodawkę. I czarnego kota. I miotłę też miała. Musiała być więc prawdziwa.
