Sprytny Ministrant to relikwia startowa. Każdy początkujący w zawodzie ksiądz powinien ją mieć. I przy niewielkim nakładzie sił, może ją mieć. Taki sprytny ministrant potrafi skołować miejsce na kasę, wie jak zająć się swoim księdzem aby przywrócić mu zdrowie. Potrafi także delikatnie podnieść mu energię. Jest sprytny i z tacą pod pachą potrafi przelecieć szybko po całym kościele i zebrać trochę C$. A w nocy… W nocy straszy małe dewotki i stają się silniejsze. Cóż, to taka naprawdę miła relikwia. I bardzo przydatna jak widać.
BONUSY:
- poziom energii: +5
- miejsce na C$ +2000
- ilość wiernych +1
- przyrost zdrowia: +1
- przyrost C$: +1
- Małe Dewotki: obrona +0,5
INFORMACJE:
Relikwia do zdobycia za wykonanie questu: Mój Pierwszy Raz. Quest jest questem stałym. Przeznaczony dla nowych graczy, choć i starzy mogą się za niego zabrać. Jednak nie powinni narzekać, że mało daje. Dla nowych graczy jest to sporo.
@obi – Chyba raczysz sobie żartować. Moim zdaniem bardzo dobrze że pojawiło się sporo nowych relikwii. Ceny na wolnym rynku od razu poszybowały w dół, choć i tak są często sporo wyższe niż na zwykłym rynku. Jak ktoś nie zgarnie za relikwie 20 razy tyle za ile ją kupił tylko 2 razy tyle, to nic mu się nie stanie. Sam nigdy nie żądam za relikwie dwa razy tyle co za nią dałem i jakoś sobie radzę. Trzeba pomyśleć także o nowych graczach, a nie tylko o sobie. Gdy ktoś może pomieścić 30.000 C$, to jak ma kupić relikwię, która na wolnym rynku jest dostępna za 1.000.000, C$, a na zwykłym rynku była dostępna za 20.000 C$?
Ceny poszybowały w dół i mnie osobiście to cieszy. Teraz jak ktoś chce zarobić na handlu to nie ma wyboru — nie może robić kilkunastokrotnego przebicia.
@Paweł Kosiński – dobrze, że Twoje zdanie nie jest brane pod uwagę, gdyż widać, że nie masz pojęcia.
Rynek – za dużo relikwi – mam nadzieje, że to ostatnio dostawa przynajmniej do sierpnia.
Pozdro.
Ciężko napisać głupszy komentarz niż Twój. Jeżeli twierdzisz, że nie mam racji, napisz dlaczego, podaj jakieś argumenty. Rzucasz pustymi słowami — to każdy potrafi. Nie wnosi się wtedy nic do tematu, ale to nieważne, ważne byle coś napisać.
Jako, że chowasz się pod nickiem, który żadnego sensu nie ma, a co za tym idzie nie można Cię w żaden sposób zidentyfikować, śmiem twierdzić, że dobrze wiesz że p* głupoty. Zachowujesz się jak troll, chłopcze.
A to czy moje zdanie zostanie wzięte pod uwagę nie zależy od Ciebie, więc Twoja wypowiedź, biorąc to pod uwagę, wydaje się jeszcze głupsza, chłopcze.