Akropolskie Akcje

Zupełnie bezwartościowe papiery dłużne helleńsko-niemiaszkowego Banku Inwestycyjnego. Kiedyś gigant na rynku nieruchomości i skupu kolumn antycznych – dziś pośmiewisko w branży. Gdyby nie cena sprzedaży można by je kupić w większych ilościach i zużywać w toaletach parafialnych. A tak nie wiadomo po co to komu? No chyba, że ktoś ma plan i jest przebiegły. I nie handluje z Tajwanem. Wtedy kto wie, może się przydadzą?

BONUSY:

  • miejsce na C$ -99999
  • przyrost C$: -10

INFORMACJE:

Relikwię Akropolskie Akcje przygotował Marcin, który stworzył też „Przekręt – gra planszowa

Zdjęcie: Wikipedia

Autor

Marcin

Jak nie siedzę na parafii to tworzę gry planszowe dla dzieciaków. Teraz są dostępne na www.debinski.edu.pl

11 komentarzy do “Akropolskie Akcje”

  1. generalnie nieco opłacalne, gdy ktoś ma do kupienia z 10 wikarych…
    chyba, że będą niezbędne do jakiegoś kłestu za chwilę?

  2. w opisie powinno być MINUS miejsce na C$, tak samo jest (źle) w akcie małej nacjonalizacji.
    oczywiście również minus przyrost C$, ale to chyba już oczywista oczywistość.

  3. Gdzie ta reliwia? Marcinie – nie powinienem nic pisać bo będzie że znowu tylko narzekamy ale :
    – nie podałeś nic, ani ceny, ani godzin dostępności, ilości itd. Po prostu zero informacji nainstotniejszych dla relikwii dostępnych przez sklep.

    Z tego co widzę relikwnia była ale … kiedy, gdzie, za ile – nie wiadomo. Do tego na Wolnym rynku dostępne są tylko trzy sztuki i to za kosmiczną cenę 2,5M C$. To już dawno przestało być zabawne i zaczeło być żałosne w tym momencie. No chyba że chcesz mnie i całą resztę przekonać że ta 100% minusowa reliwia ma stać się elitarną tak?

    1. Nie podałem, bo nie wiedziałem. Mam dostęp jedynie do bloga a nie do samej gry. Jeśli piszę na blogu o relce to jako szkic aby admin miał potem mniej roboty. Nie ja ustalam cenę czy czas implentacji w grze – choć czasami sugeruję takie opcje. Ale i tak decyduje admin.
      A żeby było śmieszniej to nie zdążyłem sam jej kupić. Na szczęście znalazł się ktoś życzliwy…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *