Spalenie na stosie Głównego Architekta pobudziło do myślenia jego zastępców i to, co wydawało się niemożliwe stało się rzeczywistością. Tak niedawno wszyscy ci jajogłowi twierdzili, że nie da się zbudować kościoła większego niż 16 poziom. A teraz nie dość ze zaprojektowali poziom 17 to jeszcze nawet i osiemnasty. A do tego da się trochę powiększyć plebanię. Ofiara Głównego Architekta nie poszła na marne. Jedyna dziwna rzecz to fakt, że żaden z jego zastępców nie chce zająć tego wakatu.
A więc drodzy duchowni kielnie w dłoń … waszych parafian i wznieście się na wyżyny swoich możliwości finansowych. Bowiem rozbudowa nie będzie tania.