Co dalej

W komentarzach pod wpisem o awarii rozpętała się burza. Nie ma się co dziwić. Bo skoro nie ma oficjalnych wieści to… Sytuacja wygląda tak, spaliły się dyski spięte w RAID i serwerownia nic sobie z tego nie robi, no ale to Niemcy. Backup natomiast nie daje się odczytać. Wszystko zostało wysłane do odzyskania, jednak na razie nic nie wiem. Siła wyższa, totalna załamka, depresja. Przepraszam wszystkich.

 

 

Awaria Bloga

Jak zapewne większość z wiernych księży zauważyła, od wczoraj walczymy z awarią serwera, na którym msze odprawiał nasz blog. Niestety OVH nam w tym nie pomaga. Nie poddajemy się jednak i robimy swoje. Można powiedzieć, że na chwilę obecną admini dokonują cudów i robią rzeczy, o którym w OVH się nie śniło 😀

Mamy nadzieję, że już niedługo wszystko wróci do normy i będzie działało bez problemu. Na razie prosimy o cierpliwość, to tylko blog 😉

Cytat dnia: nie ma jak samowyłączajace się serwery z samopsującymi się kernelami, takie usługi tylko w OVH.