Relikwia ta występuje niekiedy pod niewiele mówiącą nazwą “kalendarzyk małżeński”. Jest dość ekskluzywnym, jednak jakże niezbędnym urządzeniem w parafii. Jej pierwowzorem jest prawdopodobnie maszyna losująca rodem z telewizyjnych gier liczbowych. Relikwia służy, w odróżnieniu od maszyny, do regulowania ilości wiernych w parafii. Regulowania według boskiego planu czyli… twojej woli. Wszak wiernych zabraknąć nie może. A oni wykazują jakieś dziwne i niezrozumiałe skłonności do chętnej i częstej wymiany materiału genetycznego, niestety bez wymiernych efektów w postaci parafialnego narybku. Od teraz, wszyscy parafianie i parafianki muszą z niego korzystać na chwałę swoją i twoją. Dzięki temu, kopulacyjny współczynnik skuteczności sięgnie 101%.
BONUSY:
- miejsce na C$ +50000
- ilość wiernych +125
- przyrost wiernych: +2
INFORMACJE:
Relikwia jest droga. Cóż. Tak czasem bywa. Ale można kupić ją taniej. W ściśle określonych godzinach.
PROMOCJE CENOWE:
Relikwię w niższej cenie* można kupić w następujących godzinach:
- 12:35 – 12:40
- 15:15 – 15:20
- 18:20 – 18:25
- 21:05 – 21:10
- 23:25 – 23:30
- 1:40 – 1:45
- 5:05 – 5:10
- 7:55 – 8:00
* niższa cena – to około 1.500.000 C$
zdjęcie: Kalendarz aztecki przez Teodoro S Gruhl
A można zrobić jeszcze obniżkę obniżki i powiedzmy o godzinie np. 2:30-2:35 sprzedawać relikwię za np. <0,75mln? Bo nawet te półtorej bańki to jednak ździerstwo…
No proszę !
Już tyle czasu na rynku i nie sprzedano ani jednej sztuki …
Od tej pory proponuję wszystkie relikwie wystawiać po 20 M, i żadnych obniżek !
Towaru będzie full i skończy się marudzenie, że nic nie można kupić ….
A poważnie : może jakąś metodą jest wprowadzenie progresywnej ceny relikwii : pierwszych 20 sztuk po 50 K, następna 20-tka po 100k itd. W pewnym momencie spekulacyjne zakupy przestaną się opłacać –
propozycja nr 2 : może wprowadzić na wolnym rynku dodatkowo oferty kupna (jak na prawdziwej giełdzie !) . W ten sposób można by trochę handel rozruszać …
propozycja nr 3 : zniesienie opłaty od wystawienia przedmiotów na rynku, a zamiast tego wprowadzenie „ofiary” za wyłączenie poszczególnych relikwii .
Ave Marycha !
Przy okazji Marcinie polecam Cię opiece Św Anastazji z Dalmacji (jest patronką męczenników, wdów, cenzorów i tkaczy)
e tam nie ma co zaniżać ceny. Elitarna to elitarna. Mnie kiedys tez nie było stać na wiele ciekawych i dobrych relikwi. Teraz niech sie młodzi męczą i może kiedyś kupią:)
1.5 banki to dobra cena. Pytanie do Parafianina – piszesz „około 1.500.000 C$”, więc w innych godzinach będzie to inna cena niż równo 1.500.000 C$?
Niewielkie wahania – ale naprawdę niewielkie 🙂 – są przewidziane
To może wprowadźmy opcje „wynajmowania relikwii” na czas wykonania questu/ów? Oczywiście za jakaś kasę czy % wartości relikwii czy za odpusty?
Kupiłem, ale jak za taką kasę to powinna jednak dawać większe bonusy
Albo co do questów łańcuchowych można wprowadzić wymaganie posiadania relikwii a nie ukończenia questa.
Np. : na chwile obecną kurs zawodowy 4 jest po 3 3 po 2 2 po 1
A skoro mam już ten certyfikat że ukończyłem to mam!
I choć bym go kupił na bazarze to jako taki powinien uprawniać do starania się o normalne zaliczenie kolejnego etapu.
wy to sobie już jakieś jaja robicie z tymi pomysłami
@obarak
Taka opcja jest u mnie. Zapraszam na parafie – pisz 🙂
@jackusVII
co do łańcuchowych i relikwii w pełni popieram, upominam się o to od jakiegoś czasu. Niestety obowiązuje z tego co widzę polityka zmuszania graczy do nabijania expa i leveli, bo top płacze, że ma mało farm
zgadzam się z Tobą
W związku z tym mam taką pół żartem pół serio propozycję, quest o nazwie święty spokój 🙂 Dostępny od 40 levelu, 500 kliknięć, za każde kliknięcie 50000 c$ i +150 do expa, nagrodą w queście jest relikwia o nazwie rakieta kosmiczna która wystrzeli to kółko wzajemnej adoracji w kosmos gdzie będą się kisić we własnym sosie po wieczne czasy a na niższych levelach zapanuje powszechna szczęśliwość 🙂