Propozycje i sugestie graczy

Pod tym postem można zgłaszać swoje propozycje i sugestie. Mogą dotyczyć questów, relikwii, rozwiązań technicznych itd. Nie ma gwarancji, że zostaną one wdrożone. Ale zapewne te, które będą rzeczowe i sensowne mają na to spore szanse.

Dlatego proszę nie śmiecić w innych wątkach i pod innymi postami.

1 257 komentarzy do “Propozycje i sugestie graczy”

  1. @JackusVII, dzięki za podpowiedź. Czyli lepiej mieć jedną gospodynię proboszcza (obrona 280) niż 280 dewotek (obrona 1)?

  2. Oczywiście że tak. To jest jakoś tak (ktoś mi tak tłumaczył) że jak masz te 280 dewotek i oberwiesz to może być taka sytuacja że tracisz 180 dewotek i zostaje Ci 100 a jeśli masz gospodynie za ten czas to nic nie stracisz.

  3. No własnie nie, bo ile bym setek gospodyń nie miała, to i tak mi organistów zabija. Ogólnie ten przelicznik walk jest dziwny.

    1. nie podajesz jakimi siłami dysponujesz,
      lepiej byś nie podawała takich rzeczy na forum 😉
      ale,
      w grze są gracze posiadający wojska o sile miliarda-dwóch miliardów,
      więc jak trafisz pod taki atak – to nie licz że stracisz kilka dewotek…
      po drugie – nawet jeśli atakujący ma podobną do Ciebie liczbę jednostek – to może mieć przewagę w budynkach/relkach – a wiec w sile pojedynczej jednostki…
      tak więc atak atakowi nierówny.

  4. To teraz jeszcze takie pytanie, od czego zależy ile zdrowia tracimy jak ktoś nas atakuje? Bo teraz zwróciłam uwagę, że po ataku na mnie, który wygrałam straciłam 200 zdrowia. Troche dużo, a z armii nic nie poległo, przeciwnik nalezy do tych nękajacych bez armii, którzy zawsze przegrywają, wiec skąd tyle zdrowia poszło?

  5. Pewne rzeczy stanowią tajemnicę gry,
    niezgłębioną przez graczy do dziś,
    jakbyś się dowiedziała za dużo – admini musieliby cię zabić…
    więc zanim zaczniesz pytać – spisz testament i zatrudnij ochronę… 😉

    1. Ja nie znam algorytmu. A skoro mi admin nie zdradził to i Wam też raczej nie. Możesz za to spróbować to zgłosić jako błąd. Zwłaszcza jeśli ta utrata zdrowia bardzo różni się od reszty walk.

  6. Ponieważ trwa wielkie pozbywanie się Akropolskich Akcji po skończeniu questa, proponuję za jakiś czas następnego questa, w którym będą one potrzebne. Ciekawe by było obserwowanie jak znowu cena poszłaby w górę.

  7. Quest „Parafiandia tylko dla Parafian”
    Wymaga wcześniejszego ukończenia questu „Święta inkwizycja”

    Przemoc popłaca
    Bardzo podoba ci się ta akcja. Bolszewicy nie wrzucają ci nic na tacę a to grzech gorszy niż morderstwo i cudzołóstwo razem wzięte. Trzeba więc dołączyć się do akcji i po przyklejać plakaty na murze parafii. Niech się wierni wezmą do roboty. Przecież nie możesz sam bić tych diabłów wcielonych. Liczy się wspólnota. I wspólne lincze. I wspólne opróżnianie kieszeni i portfeli linczowanych.
    Koszt:
    Energia 23
    Zdrowie: 26
    100 C$
    Nagroda:
    500 C$
    1 XP
    Wymaga:
    Bij Bolszewika
    20 kliknięć

    Rozwiązania długofalowe
    Doszły cię słuchy, że do lokalnych wyborów startuje komitet Andżeliki Merkel. I nie jest to przypadkowa zbieżność nazwisk. A przecież nie może by tak, że jacyś obcy na usługach tego tam Berlinka czy jak mu tam będą u ciebie w parafii radnymi. Doklejasz więc kolejne plakaty na murze okalającym kościół.
    Koszt:
    Energia 22
    Zdrowie: 22
    100 C$
    Nagroda:
    1 XP
    Wymaga:
    Plakat propagandowy
    30 kliknięć

    W nagrodę Rzym przyśle ci relikwie „Zestaw Kamieniujący”
    http://www.publicdomainpictures.net/view-image.php?image=4714&picture=rozne-luzne-kamienie-okragle
    Są to wygodne do rzucania otoczaki wyłowione ze Świętej Rzeki. Każdy z atestem komisji bojowej Świętej Inkwizycji. Doskonałe na każde kamieniowanie. Rozładowują wtedy negatywne emocje księży. Poza tym można je wypożyczać Służbom kościelnym podczas realizowania ich misji.

    BONUSY:
    Ministranci: +1 do ataku i 0 do obrony
    Lektorzy: +13 do ataku i 0 do obrony
    Organiści: +180 do ataku i 0 do obrony
    Małe Dewotki: +0,1 do ataku i 1 do obrony
    Babcie Moherowe: +2 do ataku i 12 do obrony
    Gospodynie Proboszcza: +25 do ataku i 150 do obrony

  8. Już od dawna „chodził” za mną pomysł na świńską relikwię. Jednak ze względu na jej wielce perfidny charakter długo biłem się z myślami… A może się spodoba…

    Bokserki Arcybiskupa.

    Nadciągają zimowe chłody. Poczciwa gospodyni chcąc zadbać o swego ukochanego proboszcza kupiła na targu ocieplane bokserki. Takie ładne, kolorowe. Jednak na ich widok kilku Twoich wikarych uciekło z plebani ze łzami w oczach. No bo skąd kobiecina miała wiedzieć, że takie same gatki nosił ich jurny wykładowca w seminarium.
    Pozbądź się tego paskudztwa, bo inaczej żaden nowy wikary nie będzie chciał przybyć do Twojej parafii. A już teraz musisz się namęczyć tyrając za tych co uciekli…

    Bonusy: (oczywiście ujemne)
    – 5 di ilości wikarych
    – 10 do poziomu zdrowia
    – 10 do poziomu energii

    Amen.

  9. Może trochę mnie poniosło, ale ten pomysł zakiełkował mi w głowie kiedy byłem jeszcze wikariuszem i trochę obrywałem od silniejszych. Zamysł był taki, że jak zdobędzie w walce taką relkę to się zdenerwuje, dostanie naraz wylewu i apopleksji i następnym razem zastanowi się czy atakować 🙂

  10. No moi też drogo się cenią :”Możesz go zatrudnić za jedyne 3622124 C$ ” Czekam na jakąś promocje bo miejsce na kilku mam 🙂

  11. wracając do propozycji relikwii TomaszaM:
    jaki problem gdy przykładowo zdobędę taką świńską relikwię?
    wrzucam na WR za jedno peso i po kłopocie.

  12. Nie wiem jak to byłoby w przypadku wikarych, ale miałem taką sytuację niedawno, że miałem powiedzmy 100 maks wiernych, na skutek działania relki czy budynku (nie pamiętam dokładnie) spadła mi ilość maks wiernych do powiedzmy 80.
    Mając 'nabitych’ wiernych (w butelkę) na maksimum przed zastosowaniem tej relki czy budynku miałem sytuację: wiernych 100/80. Stan ten utrzymywał się przez dłuższą chwilę (do czasu aż 'kupiłem’ sobie ministrantów czy dewotki.
    Oczywiście podane liczby są obrazowe, w rzeczywistości były inne, ale zasada dokładnie taka, jak opisałem.

  13. To by byla genialna relikwia, ktora naprawde moze komus zaszkodzi. Jakby nie patrzec taka byla idea tych „swinskich” reliwki. Co prawda te dotychczas wdrozone, w zasadzie nie zmianiaja w zaden sposob gry, a ta realnie mogla by kogos narazic na spore straty ^^

  14. Niby takie nic wielkiego a jednak razi niepoprawna literówka 🙂 Gdy kupujesz odpusty i klikniesz za dużo pojawia się komunikat:

    „Osiągnołeś dzienny limit zakupu losów. ”

    Rozumiem, że admini jeszcze nie zdobyli relikwii słownik ? 😛

  15. Mówiłem, że perfidna. Wywalić na WR to żaden problem, schody się właśnie zaczynają w tym miejscu o którym pisze Marcin. Zapłacić 5 razy po, powiedzmy tak jak dziekan Eustachy (ponad 4M) to już problem. A swoją drogą, to dopiero by EXP rósł szybko, no bo skąd kasę na wikarych- najlepiej łupić 🙂

    1. Na wyższych poziomach już nie tak łatwo o bezpieczne walki i o kasę. Choć wystarczy nie kupować wojska aby kasa sie pojawiła. Z drugiej strony wiadomo do czego to doprowadzi.

  16. Hmm przekształciło mi w link bezpośredni odrazu :/
    To w takim razie nie powiem co. Ale skoro ja mogę sobie to wyedytować i stworzyć w przeglądarce w menu parafii to wy powinniście też bez problemu.

  17. No nie wiem, wikary za 4mln to IMHO przesada, za mało daje, żeby aż tak płacić, co innego 400k czy 500.
    Zatem moja propozycja śFińskiej relikwii – odejmowałaby ileśtam poziomów budynków. (zależnie od poziomu tychże, progresywnie, jak masz 35 to powiedzmy -10, jak masz 15 to np 5.) Można ewentualnie wybiórczo, ze taka relikwia 'zdejmuje’ plebanie i kościół, taka dzwonnicę, smentarz i ogrodzenie, a inna burzy WATT/Radio i spa (oczywiście w dodolnej konfiguracji).

    Generalnie ze śFińskimi relkami jest jeden (mały) problem – zanim złapie ją ktoś, kto bezecnie napada na Twoją/moją parafię, to najpierw samemu odczuje się 'dobrodziejstwo’ działania onej.

    1. To taki psikus ze strony słabszych graczy. Jeśli nie mogą odegrać się wojskiem to chociaż mogą taką relikwią. A co wikarego to 4 MLN to bardzo dużo ale z drugiej strony jeśli ty i wróg macie wszystkie relikwie to nawet 100 ministrantów może zdecydować o zwycięstwie.

  18. Generalnie tak, psikus i owszem, ale psikus dla tych z samego topu, a sam top może atakować do siedmiu poziomów niżej, to powiedzmy 36-38 level miałby się samopozbawić pięciu dajmy na to wikarych?
    zakładam, że też zdobyli ich nie po 100k C$, tylko sporo drożej.
    Chyba, że tak jak ktoś tu pisał (Ola_)? nie ma pełnego składu wikariuszowskiego, to wtedy czemu nie?

  19. Proponuje aby nie umieszcać wyników na ruletce czarownic gdyż osoboa która wygrała głowną nagrode staje się farmą, a nagrody proszę przekazywać przez pocztę w opcij bank
    Mozesz odebrać twoją nagrode w banku , gdzyz osoba ktora wygra to moze stracic relikwie którą wygrała

    1. Wyniki muszą być umieszczane. Choćby dlatego aby wszystko było jawne. Bo za chwilę ktoś może powiedzieć, że nagrody dostają podstawione osoby. A tak, wszystko widać.

      Co do relikwii. Nie będzie opcji wysyłania jej przez bank. Trzeba cały czas obserwować ilość losów jakie pozostały do końca loterii i w odpowiednim momencie być zalogowanym, aby schować relikwię jeśli szczęście dopisze.

      1. Czyli jak zwykle… Niby opcja fajna i ciekawa a tak naprawdę zasady psują zabawę… To samo tyczy się banku, z którego nie można wypłacać dowolnej kwoty, poczty, w której nie widać wiadomości wysłanej ani wątków (to jakieś kuriozum, że po ponad pół roku istnienia gry jeszcze tego nie zmieniono) czy chociażby tej durnej opcji imprezy u papieża (klikasz quest, który wymaga 40 kliknięc i co 3 kliknięcie trzeba to gówno wyłączać)… Zasłaniacie się ciągłą pracą nad sojuszami ale jak nie poprawicie podstawowych i durnowatych niedoróbek to z sojuszy nie będzie miał niedługo kto korzystać – będziecie mieli odpływ graczy.

        1. Po to są zasady aby nie było zbyt prosto. I aby było ciekawie. Impreza u Papieża nie zmieni się. Najwyżej może zniknąć. Bank jest dodatkowym sejfem. Na początku go nie było. Chroni C$ przed zakusami innych. Można zrobić tak, że nie będzie chronił i wszystko trzeba będzie trzymać w sejfie? O to chodzi? Co do poczty, fakt. Nie jest zbyt funkcjonalna. Ale to się zmieni.

          Niczym się nie zasłaniamy. Po prostu prace trwają tyle ile muszą i tego nie przeskoczymy. Na razie i tak dokładamy do gry, więc nie wszystko może być na już. Warto wiedzieć, że rzeczy, które się pojawią, wymagają jeszcze przetestowania. Taka już natura oprogramowania, że trzeba je testować. A i tak wszystkich błędów nie wyłapiemy.

          A czy z sojuszy będzie miał kto korzystać, czy nie – zobaczymy. To już nasze zmartwienie.

          1. Parafianinie „ciekawe opcje” to jedno. Ale jeśli na coś skarży się większość graczy to warto to chyba wziąć pod dyskusję zamiast od razu zamykać temat w stylu:

            ” Impreza u papieża nie zmieni się, najwyżej może zniknać.. ”

            Rozumiem, że w realnym świecie kuria trzyma proboszczy za mordy krótko ale tutaj powinniście chyba raz na jakiś czas wyjść graczom na przeciw i zrobić grę bardziej funkcjonalną, gdy o to proszą. Tylko o to chodzi – a wku*wianie graczy jej brakiem to nie jest utrudnianie, tylko uprzykrzanie gry… To nie są dwa tożsame pojęcia. Jeśli łączycie questy z relikwiami i poprzednio wykonanymi to jest to już ciekawe i atrakcyjne. Ale gdy w jednym queście muszę wykonać 50 kliknięć, by zużyć calą energię i zdrowie, a w między czasie jeszcze ciągle odwoływać to cholerne „imprezowe” okno – to staje się to już nie przyjemne, lecz uciązliwe… Jeśli na tym mają polegać te „wyzwania” w grze to ja podziękuję za ciągły ból nadgarstka…

  20. Zacna i elytarna relikwia:

    „Znaczek ze spalonego wozu”

    Pewien kapelan wracający z Marszu Niepodległości natknął się na tą relikwię przypadkiem… Początkowo myślał,że jest to spadająca gwiazda, potem że celownik z karabinka snajperskiego, kojarzył ją jednak z motoryzacją: często widywał ten znak na przystankach i autobusach PKS. W końcu dowiedział się w sobotę o 6-ej rano z ust funkcjonariuszy ABW jak bardzo cenna jest ta relikwia.

    Każdy ksiądz marzy o tej relikwii – nie wszystkim jest dane ją posiadać, ale jak napisano czekajcie a będzie wam dane…

    Doskonale współpracuje z Zestawem Kamieniującym…nad podobną pracują już niemieccy ministranci (kryptonim V2)

    Bonusy:

    do przyrostu c$: +24

    do ilości wiernych: +24

    Ministranci: +2,4 do ataku, -2,4 do obrony

    Małe Dewotki: -2,4 do ataku, +2,4 do obrony

    +24 do poziomu zdrowia

    – 24 do poziomu energii

    cena 242424

    ilość 2424

  21. No właśnie przecież z tą imprezą u papieża to nie byłby duży problem, żeby ją zmienić na kliknięcie jak dewocjonalnik

  22. @ proponujący świńskie relikwie

    Weźcie się do roboty i budujcie obronę, a nie kombinujecie…
    Nawet stosunkowo niewielka obrona powoduje, że atak się nie opłaca, ze względu na straty w wojsku atakującego. Ten procent od wartości ubitego wojska nie równoważy strat, szczególnie że jest liczony od teoretycznej wartości jednostki, a nie rzeczywistej (np. gospodyni 2000C$, a nie 4500C$).
    A nawet jeśli dostanę przy ataku „świńską relikwię” (dotychczasowe wygrywałem) to tym bardziej nie odpuszczę. Bo ile takich relek na jednym koncie może być? To nie jest sposób na spokój.
    Sami dużo atakujcie, przy niewielkiej ilości walk przegranych w stosunku do wygranych najłatwiej mieć spokój. Na każdym poziomie są konta martwe (im niżej tym więcej), z którymi wygrywa się jednym ministrantem. Najlepsza obrona to dobre statystyki!
    A jak macie wojska notorycznie na pielgrzymce i dostajecie kilkadziesiąt ataków dziennie, to się dziwcie, że po pielgrzymce tracicie całą armię bo najadą Was wszyscy co się przyzwyczaili, że wygrywają bez strat.

    1. Inna sprawa to nie trzymać ŻADNYCH relek poza sejfem – na tym nie ma co oszczędzać. Jak przeciwnik zdobędzie choćby jedną, durną cudowna zamianę to już nie odpuści bo będzie miał nadzieję na więcej !

  23. proponowałbym drugi rzut Ministranckiego Plecaka Wielozadaniowego:)

    a poważniej – dotyczy bloga/blogu:
    zastanawiam się, nad sensem stworzenia nowego wątku – 'kupię/sprzedam/zamienię’, odciążyłoby to pogaduchy, które nota bene możnaby zarchiwizować i zostawić ostatnie 100 wpisów, resztę przesunąć – działałby blog sprawniej nieco, odciązył serwer etc.

    co o tym sądzicie?

    1. poproszę o dokładne zgłoszenia na mail – gdyż błąd ten nie ma prawa wystąpić, wszystko jest monitorowane.

  24. …może jakiś quest związany z losowaniem grup Euro 2012 z możliwością zdobycia Potężnej Piłki albo jakiś rzut tej narodowej relikwii…
    …. grupa śmierci- Lech, Czech, Rus i Zeus. A w ataku Adamiakowa z kasy Stonki

  25. A może by tak wprowadzić 1% tygodniową opłatę za wszystko do jest tam już dłużej niż 8 tygodni, pobieraną automatycznie z kasy, a w przypadku braku wystarczających środków zdejmować daną relikwie z rynku.

    Można jeszcze zlikwidować 8% i dać tą 1% opłatę od każdego rozpoczętego tygodnia 🙂

  26. Popieram propozycję Igona, rozruszałoby to trochę handel na wolnym rynku. Przecież obecnie niektóre relikwie siedzą tam miesiącami (vide Koszyk Kaczyńskiego czy lewe relki).
    Podatek który miał ograniczyć niebotyczne ceny okazał się mieć w praktyce bardzo przykry skutek uboczny – jeśli już wystawiłem relikwię i wydałem kasę na podatek, to za żadne skarby nie wycofam teraz relki żeby obniżyć jej cenę, niech tam siedzi po wsze czasy.

    A i wartość tego cotygodniowego podatku też bym dał znacznie większą – 1% od np. 6 milionów to 60 000 co tydzień – prawie niezauważalne.

    Naprawdę musicie coś zrobić z tym wolnym rynkiem, w obecnej postaci przypomina raczej ekspozycję niż targowisko.

    1. Podatki płaci się od dochodu,
      obecnie płacimy 8% za MOŻLIWOŚĆ wystawienia relki na WR.
      Nie ma to nic wspólnego z faktem jej sprzedaży,
      gdyż wtedy podatek powinien być potrącany od samej transakcji zakupu – a nie wystawienia na WR.

      Dodatkowy „ryczałt/podatek” nawet w wysokości 1%/tydzień jest znacznym obciążeniem,

      Nie wszyscy sprzedają relki „od ręki”,
      mam kilka które leżą od …dawna
      i to bynajmniej nie za mlnC$,

      Sprzedaż za niższą cenę nie wchodzi w grę, gdyż „trafiłem” na nie po (akurat wtedy) wysokiej cenie i sprzedaż poniżej kosztów nie jest moim celem.
      Poza tym, podatek 8% został mi już i tak potrącony,
      więc wycofanie ich oznaczało by kolejną kwotę do zapłacenia przy kolejnym wystawieniu.

      Są przypadki relek schodzących z dużym przebiciem, jak choćby ostatnio relki które wisiały po 100-300k szły po 10-18mlnC$.
      Skoro ktoś kupuje relki po takich – co by tu kryć – zaporowych dla większości graczy cenach – to oczywiste jest, że wystawia się te relki po podobnych kwotach – PŁACĄC od tego 8% podatku, co już nie jest 60kC$.

      Przyznam,
      że mam w banku kilka owoców transakcji
      niemożliwych dla mnie do jednorazowego wypłacenia,
      gdyż po prostu nie mam tak dużo miejsca w kasie…

      Ale żebym z tego powodu miał płakać po nocach i bić się(i innych) w piersi – po prostu była okazja i z niej skorzystałem… na TYM polega ryzyko w handlu.

      Kilka relek w ten sposób „utopiłem” – ale to MOJE ryzyko,
      bo podatek ZAPŁACIŁEM teraz,
      a zysk…. może będzie… kiedyś..

  27. Ten pomysł jest niedorzeczny. Czyli co, handlarz miał by płacić abonament za to że daje Ci możliwość kupienia danej relikwii?

    Ja myślałem raczej o czymś takim jak losowanie że Rzym kupuje co tydzień losowo jedną relikwię z WR. To może by się wtedy większy ruch zrobił.

  28. Jeżeli ktoś wystawi relikwię w takiej cenie, że nie będzie tam leżeć jest do przodu… ale jeżeli wystawi ją za 2^32 C$ to co tydzień niewidzialna ręka WR skroi go na 42M C$… a relikwi wystawionych po tyle są setki…

    Abonament? Raczej nie, bardziej jest to opłata za miejsce targowe :)… jak już się zdecdowałeś na handel międzyparafialny.

    Obecny system zwyczajnie konserwuje patologie, a tak: proboszcz musiałby mieć coś kasy poza sejfem by móc płacić haracz za np. komunizm w proszku. Oraz daje całkiem ciekawe strategie: ktoś łupie cię zaraz przed pobraniem opłaty i masz relikwię z powrotem. Można również, zrobić tak, że te 8% daje prawo wystawienia swojej relikwi na miesiąc(dwa)… taki komis. (Osobiście wolałbym 1%)

  29. @JackusVII:
    – abonament, podatek, zwał jak zwał, ale wtedy wystawiasz relikwię w takiej cenie, gdzie w jakiś sposób jesteś pewien tego że ktoś ją kupi
    – w chwili obecnej wolny rynek to przechowalnia, trzeba zmusić sprzedających aby urealnili ceny
    – twój pomysł spowoduje, że ceny jeszcze bardziej podskoczą: mam do sprzedania relkę (z reguły mi się nie spieszy) i jest pewna szansa, że Rzym odkupi ją po KAŻDEJ cenie jaką zaproponuję – daję max wysoką cenę i czekam, może i za pół roku ale w końcu odkupi i ode mnie

    Trzeba opracować system którego celem będzie nie zdejmowanie relek z rynku, ale doprowadzenie ich cen do takiego poziomu, żeby stały się one dostępne dla kupujących

  30. Ja rozumiem że dla kogoś ceny na rynku (poza paroma wyjątkami jak 99999999) mogą się wydawać niedostępne. Ale to nie znaczy że są one niedostępne dla każdego.

    Moim zdaniem teraz jest fair bo każdy może wystawić relikwie w takiej cenie w jakiej chce. A co do tych „przesadzonych” cen paru relek z WR to osobiście jakoś mi nie przeszkadzają, przecież jest już wyszukiwarka a wcześniej było ctrl+f 🙂

    AdeBe podaj które ceny wg. Ciebie są mało realne? Bo może po prostu nie zrozumiałem o czym mówisz.

    Według mnie dobrze jest jeśli jest sporo relikwii na rynku. A poprzez abonamenty nie zwiększy się raczej ich ilość.

  31. IMHO nalezy wprowadzić ograniczenie które uniemożliwi wystawianie relikwii za cenę większą niż kasa parafii sprzedającego może pomieścić.
    Proste i logiczne.

    1. Niby czemu mam sprzedawać relkę za tyle ile mogę aktualnie zmieścić w kasie?

      Wszak się rozwijam,
      praktycznie co kilka dni zwiększa mi się pojemność kasy,
      czy w takim razie miałbym przy każdej takiej zmianie wycofywać i ponownie wystawiać relki?

      To za ile wystawiam relkę – już jest obciążone opłatą.
      Sam fakt ewentualnego zakupu – jest sprawą szczęścia i fartu.

      Poza tym, skoro nie planuję skonsumować obecnie zysku z transakcji – to MÓJ wybór – że TA kasa(o ile dojdzie do sprzedaży) „poczeka” w banku – aż dorobię się odpowiednio dużego miejsca w kasie… lub stracę „nadwyżkę” – wypłacając ją wcześniej – ALE TO JEST MÓJ WYBÓR I MOJA STRATA…

      Owszem – istnieją na WR relki stojące po … olbrzymich kwotach… ale to problem właścicieli tych relek a nie mój…
      nikt im ich po tych cenach nie kupi,
      wiec wiszą tylko jako „reklama” występowania takich relek w grze…
      Ale to już jest sprawa właścicieli tych relek…

      Jeśli komuś na jakiejś relce zależy – da się ją zdobyć, niekoniecznie płacąc 99999999999999C$, ale trzeba się zaangażować a nie tylko płakać na forum…

  32. Przepraszam za szczerość ale…. Bzdury piszecie o rynku, że niby nie opłaca się handlarzowi wycofać relki i wystawić jeszcze raz. Kiepskiemu handlarzowi nie znającemu rynku na pewno się nie opłaca. Ja sam wielokrotnie wycofywałem relki i wrzucałem na nowo płacąc nawet po 80 tys i jakoś zarabiam daję radę.

    Wkurza mnie już ten lament leserów – zabierzcie się porządnie do gry a nie wiecznie jęczycie, że nie macie kasy. Poszły levele budynków do góry, poszły limity kasy do góry = poszły ceny rzadkich relikwii do góry proste prawa rynku ! To twardy biznes a nie koncert życzeń. Są gracze, którzy grają i nie narzekają bo taki urok tej zabawy, żeby nie było za łatwo.

    Chcesz mieć silne wojsko – klikaj gdy zapełni Ci się kościół wiernymi.

    Chcesz mieć kasę – handluj lub napadaj.

    Chcesz kupić rzadką relikwię a nie masz pojemności – napisz do starszych graczy, może ktoś Ci kupi na raty !

    Chcesz zdobyć rzadką relikwię – pisz do ludzi, ślij ogłoszenia, szukaj na rynku, graj w konkursach. Od tygodni szukałem wałka rozkoszy i wczoraj dorwałem w końcu – wysiłek się opłacił, choć sporo za Niego oddałem.

    Mam wrażenie, że pisze tu banda frustratów, która chciałaby, żeby Pisanka chodziła na rynku po 100 tys C$. Weźcie się do roboty w końcu i kombinujcie !

    1. Zmiana naliczania spowodowana była tym że niektóre cwaniaczki ustawiały sobie bota czy tasker i klikało mu co 10 sekund, tak że zdrowia miał zawsze zero i nie można go było atakować.
      A tak skończyło się rumakowanie 🙂

  33. Poza tym w zasadzie nie widzę różnicy. Bo przy założeniu że klikasz devo po to żeby nie mieć zdrowia to wychodzi na to samo.
    Bo przecież ono też przyrasta co 5minut. Więc można klikać co 5min i to samo powinno być.
    Za to na dewocjonalnik potrzeba bodajże 30 zdrowia więc jeśli nie masz przyrostu x*30 gdzie x jest l. całkowitą to i tak jesteś momentami narażony na atak.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *