Beatris van der Week przyjeżdża

Dopięliśmy ostatnie szczegóły kontraktu z Beatris van der Week. Miała przyjechać dzisiejszym, wieczornym pociągiem z Rot er Damu ale wiadomo, że opóźnienie wyniesie ok. 24h (PeKaPe nie była przygotowana na nadejście lata) i koła przegrzały się przy hamowaniu na stacji w Ber&Lin Central. Chłodzenie zaś jest strasznie powolne, bo na zewnątrz jest +18 stopni a technologia  PeKaPe nie była projektowana z myślą o takich upałach.

Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło, bo skorzystaliśmy z nowych unijnych regulacji prawnych. Jako, że opóźnienie jest większe niż 1h to dostaniemy odszkodowanie a to pozwoli na zmniejszenie marży Beatris. Przelicznik zakupów będzie w związku z tym nieco niższy i od dziś będzie wynosił:

1 Sykl Srebra ($$$) = 5 Czarnych Dolarów (C$)

Zawiodą się ci, którzy oczekiwali na Koszyki Kaczyńskiego. Beatris przygotowała jednak inną relikwię transportującą zakupione przedmioty.

Beatris zaprasza na swoją stronę WWW

http://wybory.ugu.pl/vanderweek/

Autor

Marcin

Jak nie siedzę na parafii to tworzę gry planszowe dla dzieciaków. Teraz są dostępne na www.debinski.edu.pl

49 komentarzy do “Beatris van der Week przyjeżdża”

  1. Cena się nie zmieniła.

    Info w sklepie Beatris głosi, że :

    2 Sykle Srebra ($$$)= 10 Czarnych Dolarów (C$).

    Czyli 1 Sylk = 5 C$.

    Taka mała zmyła 🙂

    1. A co to ja świeczka jestem? 😀

      Wystarczy przeczytać to: Beatris zaprasza na swoją stronę WWW – a następnie wejść na jej stronę. Tam wszystko napisano. Znaczy co będzie. Bo kiedy będzie to dopiero się jutro wyjaśni. Ale ja bym jej rano się nie spodziewał. Bo długa droga, pełna niebezpieczeństw do pokonania. Pewnie będzie później – może późnym popołudniem? może wczesnym wieczorem? A może… to jutro będzie wiadomo.

  2. Ile będzie to nie do końca jest jasne. Bo Pogranicznicy mogą jednak coś znaleźć w tym pociągu. Nie spodziewałbym się jednak więcej niż 30 pisanek a reszty poza siatkami może koło 50 szt. No bo ile można zmieścić w bagażu podręcznym jeśli nie ma się przeszkolenia przez mrówki z Białorusi?

  3. Bylem na stronie i z mojego punktu widzenia wychodzi, ze w sprzedazy jest tylko 7 pojedynczych relikwi. Liczylem, ze Beatris wpusci po kilka sztuk z kazdej, dlatego pytalem. No trudno. W takim razie nie warto czekac. Prawdopodobienstwo, zakupu ktorejkolwiek jest rowne prawie 0.

  4. Czy podacie jakiś przedział czasowy, w czasie którego można się spodziewać wizyty lichwiarki?
    Czasami trzeba iść do miejsca, gdzie ksiądz chodzi piechotą i głupio byłoby taką wizytę przegapić, siedząc na tronie…..:).

  5. Wszystko fajnie tylko w moim wypadku zakup relikwi za ponad banie odpada. Nie mam tyle miejsca na kase. Moze by tak wprowadzic system ratalny z odstetkami oczywiscie (np. 2 raty). Po wplaceniu pierwszej raty relikwia bedzie zaklepana dla gracza, a po wplaceniu reszty powedruje na jego konto. Czas na wplacenie 2 raty zalozmy 1 godzia. W przypadku nie zmieszczenia sie w tym przedziale kasa wraca na konto gracza (ew. 10% tracimy w ramach karencji), a relikwia znowu zostaje wystawiona na sprzedaz. Parafianin co o tym myslisz?

  6. Nie wypowiadam się tu jako admin lub członek teamu parafia.biz ale relikwie za milion są przeznaczone IMHO dla graczy, którzy osiągnęli wysoki stopień rozwoju a nie mają pewnych relikwii, bo za późno zaczęli grać. Lichwiarze będą pojawiać się regularnie dając możliwość uzupełnienia zapasów.

  7. Ta nie prędko ale nasz episkopat współpracuje z kilkoma lichwiarzami. Będą się oni pojawiać w okresach między przyjazdami Nuncjusza. A jak często będzie pojawiał się Nuncjusz Pa-Pieski było już na blogu pisane.

  8. Czyli że o 21 trzeba przelecieć po kikunastu parafiach, grosz sam się będzie pchał w łapska.

  9. Ile było pisanek?
    Tak szybko kupowałam, że nie zdążyłam zobaczyć ile lichwiarka przywiozła.

  10. nie wiem o co wam chodzi, ale księża – po co kupujecie relikwie od lichwiarki za ceną z ksieżyca, skoro niektóre z nich są na wolnym rynku do wyboru o połowe taniej :D:D:D

  11. Dokladnie.
    Krochmal i te miotły(ich ceny) to jakieś nieporozumienie – taniej było na rynku ;D
    Ponawiam ww pytanie:
    Ile pisanek było na starcie?
    Chętnie kupie za 1.3 mln każdą ilosc 😉

  12. Yoda, a ktore to niby relikwie od lichwiarki stoja taniej na wolnym?. Zegarek kosztowal 200 tys. na rynku jest za 800. Miotly kosztowaly 600 i tylez na rynku kosztuja. Siatka u lichwiarki stala po 250 na rynku min. 350. Nie pisz glupot 🙂

  13. Panowie Admini:
    Cóż za inteligent dał zegarek na rynek skoro był do zdobycia w jednym z ostatnich questów?
    Jaki był sens siedziec przy Quescie 1000 sek skoro relikwie z questu wprowadzacie na rynek pare tyg później?
    Nie lepiej było dać koszyk kaczora którego nie było już dobre kilka msc?

    1. Ale przecież nie było obowiązku kupowania. Więc w czym problem? Zresztą był tylko w 10 egzemplarzach.

    2. Bo lichwiarze mają przedmioty powiązane tematycznie a w rzutach miały jedynie nie pojawiać się relikwie z questów stałych.

  14. Zwracam honor Parafianin.
    Zdenerowałem się razem z innymi osobami, że zrobiliśmy quest jako jedni z nielicznych a tu nagle relikwia na rynku za tak niska cene…
    Jednak te 10 szt. Ci wybaczamy ;]
    Pozdro.

  15. Gejusz : prawa reka gospodyni, krochmal do beretow – jak ktos go kupił to zrobił interes życia.

    Do sprzedania mam 2 pisanki – oferty pisać do Yoda.

  16. @Gejusz_Nienazarty — Może dlatego na wolnym rynku siatka wychodziła drożej niż u lichwiarki, że Beatris to „pierwsze źródło” tej relikwii? 😛

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *