Nie jest bezpiecznie!
http://nt.interia.pl/internet/wiadomosci/news/atak-na-strone-watykanu,1769442
A my jak możemy się zabezpieczyć? Czy można przekupić Anonimowych, aby nie zwalczali korupcji u nas?
Nie jest bezpiecznie!
http://nt.interia.pl/internet/wiadomosci/news/atak-na-strone-watykanu,1769442
A my jak możemy się zabezpieczyć? Czy można przekupić Anonimowych, aby nie zwalczali korupcji u nas?
Jakiś Firewall będzie pilnie potrzebny. Ewentualnie Koszyk Kaczyńskiego, żeby odciągnąć uwagę opinii publicznej.
proponuję spalić wszystkich na stosie!!!!!
Najlepiej ustawić podwójne Spiżowe Wrota, namierzyć Anonimowych Prywatnym Satelitą i użyć Tulipanów Zagłady, aby się ich pozbyć. Jest jeszcze jeden sposób, w zasadzie podstęp. Można posłać kilka Dewotek na zwiady, a gdy Anonimowi zaczną się z nimi zaba…tzn rozmawiać- wtedy wysłać kilku Ministrantów, którzy zajętym Anonimowym wykradną Walizy Radości, Donuty Bojowe, Pisanki i Koszyki…
Balcerowicz musi odejść !!!!!!!!!
Myślę, że dopóki sprawa nie ucichnie możemy nie przyznawać się do Watykanu. Jeśli mnie zapytają o jakiekolwiek powiązania po trzykroć zaprzeczę zanim kura zapieje.
Ja jako Dobry Wujek Jeszcze Lepsza Rada proponuję powołać się na AKTA. Najlepiej akta białogłowy Ludmiły ubranej w Biblijne Rajstopy i z Orzełkiem w jednej ręce i Pisanką Bojową w drugiej. Anonimowi się nie odważą nas tknąć.
Myślę, że wystarczy jak podeślemy im wirusa, to sami przyjdą ze skruchą i będą się kajać na klęczkach 🙂
A morze to nasi ministranci zaatakują ich strony!!!
Mogą się nazywać Anon……. coś tam 🙂
Bij bolszewika!
Ja myślę, że jak się pojawią, to dać im kopa potężna piłą. Poprawić antymaterią.
Oczywiście z natchnioną pomocą aniołów.
To w telegraficznym skrócie jest bezecenny obraz egzekucji tych najemnych szwajcarów w maskach zorro.
Jak już zostanie z nich tylko krew i szata, wrzucić do kompaktowego pieca krematoryjnego, niech się smażą w ogniu piekielnym, zgliszcza polać płynną odwagą z węża św. Floriana, resztki wsypać do urny pełnej tajemnic, wrzucić na ciężarówkę śmierci, wystrzelić z armaty wz 1806 albo dosypać do czterech (nie zawsze wspaniałych) ton nawozu.
Jeżeli uważacie, że ten cudowny plan to błędna diagnoza sytuacji, to może po prostu wyłączyć komputer zanim jakiś diabelski wirus go opanuje?
Dobre….polać Mu wó… znaczy się wina mszalnego 😉
Ech, niby Duchowne osoby a tylko niecne plany Wam w głowach!
Tu trzeba z sercem podejść do owieczek zbłąkanych, Księżowską miłością i wsparciem duchowym podejść:
Zaprosić Panów Hakerów do nas,na parafię,szczodrze wina mszalnego polać, gospodyni niech żarcie jak dla Biskupa naszykuje, zawezwiemy nasze najurodziwsze Małe Dewotki i najbardziej przaśnych Ministrantów co by najwymyślniejsze figle i harce z nimi wyprawiali nie tylko na łożach ale wszelkich innych parafialnych meblach! A my w tym czasie spokojnie fotek nastrzelamy, filmów nakręcimy… Nazajutrz jak otrzeźwieją da się część do wglądu z informacją że Ministranci i Dewotki nieletnimi byli. Jak czujnie się sprawę rozegra to jeszcze Panowie Hakerzy bedą nam należną dziesięcinę od swoich łupów płacić.
Ku Chwale Bożej, rzecz jasna.
Rzućcie tą flaszkę na wzmocnienie, bo chyba nigdy się na nią nie doczekamy.