Głos światłości niesie się wśród wiernych. A twój Mobilny Serwer WuWuWu możesz wszędzie zabrać. I postawić mobilną parafię. Dzięki temu, wierni przybywają do twojej parafii na więcej sposobów. Natomiast hasło: Wszystkie drogi prowadzą do twojej Parafii – staje się wszechogarniającą rzeczywistością. A to niestety kosztuje. Zarówno C$ jak i sporo energii. Zastanów się zatem czy warto?!
BONUSY:
- poziom energii: -55
- miejsce na C$ -500000
- ilość wiernych +555
- przyrost energii: -5
- przyrost wiernych: +10
- przyrost C$: -15
INFORMACJE
Relikwia Mobilny Serwer WuWuWu dostępna jest w queście stałym Stare Technologie. Natomiast za quest oraz relikwię odpowiedzialność zrzucamy na użytkownika bloga o nicku Bartusia.
Quest Stare Technologie dostępny jest dla graczy z minimum 22 lvl.
zdjęcia: Dysk twardy przez Michael Meilen, Monitor wyizolowanych przez Petr Kratochvil, Dyskietek przez Petr Kratochvil, Pożar Montage przez Kosta Kostov, Biały laptop przez Petr Kratochvil
Głowa gniewu pozwala na skoncentrowaniu wzroku Wymiaru Sprawiedliwości na wybranym przez Ciebie miejscu. I nawet nie chodzi o to, że możesz komuś zaszkodzić. Jeśli jest niewinny to się łatwo wybroni. Chodzi o to, że koncentrując się gdzie indziej nie spoczywa na Tobie. A ty możesz spokojnie działać na granicy prawa lub nawet poza nią. Możesz np: rejestrować w swojej parafii uchodźców z pobliskiego ośrodka dla azylantów. I nie ma znaczenia, że wyznają inną religię. Skoro Wymiar Sprawiedliwości patrzy gdzie indziej to kto to sprawdzi?
Klucz Matka, a dokładniej Matka Wszystkich Kluczy, pozwala na otworzenie każdego zamka. Idealnie pasuje do sejfu w Fort Knocks jak i do skrytki z pamiętnikiem Małego Prezesa, a także do plebanii innego proboszcza. Dzięki temu możesz znacznie zwiększyć swój stan posiadania. I będziesz musiał zatrudnić nowego wikarego albo nawet dwóch aby móc ogarnąć te nowe precjoza. Hmmm … Dużo tego. Może nawet trzech.
Obraz słynie łaskami. Takimi namacalnymi łaskami. Dzięki temu wierni walą drzwiami i oknami aby go zobaczyć a nawet dotknąć. Tłum jest tak wielki, że zamontowałeś barierki do ustawiania kolejki. Barierki kończą się bramkami. A bramki otwierają po wrzuceniu 5 C$. Czysty zysk. Znaczy Święty i Cnotliwy Zysk z Obrazu.
To w tych okularach Muammar wygłaszał swe przemówienia. Mają one niezwykłą moc. Nosząca je osoba staje się bardziej elokwentna i mądrzejsza. A będąc bardziej elokwentnym i mądrym możesz wygłaszać lepsze kazania, przyciągać nowych wiernych i wyciągać od nich więcej C$. A o jest lepszego od C$? Chyba tylko więcej C$.
Na tym dyktafonie masz nagrany głos wojewody, który gwarantuje ci odwdzięczenie się za przysługę z wykupem ziemi pod nowe wały przeciwpowodziowe. Ten głos otwiera ci wiele drzwi w województwie. A jak przestanie ci otwierać to sprzedaż go do prasy. Będzie z tego fajny artykuł. I tak się cieszysz, że od razu wraca ci zdrowie i energia.
Dzięki układom ze Marszałkiem Sejmiku Wojewódzkiego oraz temu, że twoja gosposia pełni funkcję skarbnika, masz monopol na prowadzenie dotowanych stołówek dla biednych. A w nich serwujesz posiłki. Niedoważone i niekoniecznie z najświeższych produktów, ale za to tylko za równowartość nawet 47% dotacji. Resztę chowasz dla siebie. Przy okazji do każdego posiłku możesz dodać ulotkę wyborczą lub inny apel. A biedni są ci wdzięczni za posiłki i tym chętniej słuchają twoich podpowiedzi.
No i mamy strajk. Jego powodem jest pewnie fakt, że minister nie uległ kolejarzom … w pokera. Jego kareta z „nie da się” pokonała związkowego strita z żądaniem 280 C$. A skoro rozmowy nie poszły po myśli kojarzy, to postanowili zastrajkować. A ty się z nimi solidaryzujesz. Nawet poświęciłeś jedną wymontowaną szynę, która do złudzenia przypomina znamię jakie podobnie miał nasz Prorok, a które najprawdopodobniej nie odbiło się na całunie, którego nigdy nie znaleziono. W każdym bądź razie, szynę potem potnie się na kawałki a każdy kawałeczek sprzeda wiernym. I zarobek będzie godziwy. Dla ciebie, bo przecież nie dla kolejarzy. A przy okazji związkowcy są już w twojej parafii.
Twoi ludzie zatrudnieni w starostwie wynieśli ci potajemnie zestaw szczęśliwych haczyków starosty. Dzięki nim, wygrywa wszystkie zawody wędkarskie. Bez nich staje się pośmiewiskiem innych starostów. I żeby je odzyskać zrobi wszystko, Dosłownie wszystko. Ale wszystkiego robić nie musi – wystarczy, że odda trochę ziemi pod budowę nowej świątyni, zwolni cię z miejscowych podatków i będzie utrudniał formalności przedstawicielom innych wyznań. Dzięki temu przybędzie ci wiernych i pieniędzy.
