Drodzy xiącowie jest źle. W sąsiedniej Łukrajinie prześladowane są nasze posterunki misyjne. Uzbrojone bandy nie pozwalają naszym misjonarzom na zbieranie dziesięciny. Zniechęcają wiernych do odwiedzania naszych świątyń kierując ich kopniakami do jakiś serkfii. Tak nie może być, musimy coś temu zaradzić. Musimy mieć jakiś plan. Póki co ścierają się 2 opcje. Zebranie pospolitego ruszenia i wysłanie go drogą lądową na Krym lub poproszenie najbogatszych xiąców o użyczenie ich lotniskowców i atak z morza. A co Wy proponujecie? Doradźcie coś Sztabowi Generalnemu Kurii.
grafika: wikipedia
mój lotniskowiec ciągle w drodze więc ja jestem za opcją wyprawy krzyżowej
A ja proponuję zastosowanie metody której nikt się nie spodziewa. Nie lądem, nie wodą ani też nie powietrzem. Ziemią, a w zasadzie pod ziemią. Zróbmy podkop z naszych przyparafialnych cmentarzy aż do samo centrum majdana (wszak krecia robota to najlepsza robota). Żeby było łatwiej zacznijmy kopać w grobach. Wszak każdy metr do przekopania mniej się liczy! Mówiąc zacznijmy miałem na myśli – niech ministranci zaczną. W końcu żaden z nas nie lubi się babrać, jeszcze koloratka się zabrudzi…
Żeby strategia była pełna proponuję do walki wysłać mieszkańców grobów, z których zaczniemy ofensywę. Ćwierć kilo mirry w nos, trochę Szóstakowego paliwa, Miecz samurajski w dłoń i wojak jak się patrzy. Co prawda trochę sztywny, ale jakiś sposób na rozruszanie go na pewno się znajdzie. Wszak każdy z nas ma jakąś msze na czarną godzinę. Czarną mszę!
Uzbrójmy Bydgoskich Kiboli w Dębowe Maści W Sztyfcie, a Sprytnych Ministrantów w Bomby Zegarowe. Piechotę i sabotaż mamy z głowy.
Sztab myślał, żeby kibolom dać Ak47.
Też można, ale kwestia doświadczenia obsługi sprzętu też jest istotna. Nie ma czasu na szkolenia.
Eeee, lepiej nie, szkolenie z używania wzieło by za dużo czasu a obsługę debowej maści mają w małym palcu. Przyuczanie do Ak47 to trzebaby w rezerwach obronnych wykonać, moherów ci u nas dostatek.
Po pierwsze trzeba odnaleźć przyczynę niepokoju. Kto odpowiada za taki a nie inny stan. Potem opracować plan i przejść do działania. Podkreślę OPRACOWAĆ PLAN było już takich dwóch co poszli załatwiać sprawy na wschodzie i im nie wyszło.
Moją propozycja:
I ELIMINACJA ZAGROŻENIA
Najtaniej było by przeprowadzić zamach na przywódcę tych niepokojów, jakaś nieopatrznie zostawiona skórką od banana w łazience lub na schodach i po kłopocie. Bez przywódcy zaczną się żreć między sobą wtedy będzie okazja do zarobku każdej ze stron można przecież sprzedać broń.
II GŁÓWNY CEL PRZEJĘCIE MIASTA TYGRYSÓW
Dalsze działania mogą obejmować interwencje zbrojną i przyłączanie ziem podam bardzo stary przypadek „jakiś zbuntowany biskup obciążony ekskomuniką wezwał swoją armie owieczek zdobył Wiłno proklamował własną republikę, a potem zgodnie z współcześniejszymi ustaleniami oddał papieżowi co papieskie”. Dlatego dobrze by było zająć miasto Tygrysów i tu mamy kłopot. Tygrysów to miasto w głębi lądu nieopodal niema żadnej rzeki ani jeziora lotniskowce trzeba by przewozić lawetami. Po drugie Tygrysów jeszcze jest za granicą a granica to cło i tu jest pytanie opłacamy cło czy przemycamy lotniskowce w częściach przy pomocy bractwa mrówek.
III ZYSKI
Standardowe opodatkowanie duszyczek, chrzciny, śluby, pogrzeby(tego będzie sporo). Rabowanie dzieł sztuki z muzeów i tych ich serkfii, a właściwie co się tylko da i co bractwo mrówek przemyci. Dobrze było by jeszcze odwiedzić te dwie wille co maja przydomowe ZOO (koniecznie zrobić zdjęcia bo po po złożeniu w domu znów zostaną jakieś elementy) a i ten brzydki galeon na w oczku wodnym (na pewno się znajdzie jakiś kacyk i kupi, a jak nie to się w kominku nim napali).
IV WRÓCIĆ JEŚLI COŚ ZAPOMINALIŚMY UKRAŚĆ
Na pomoc bandytom którzy obalili demokratycznie wybranego Janukowycza i zrobili sobie przewrót, proponuje wysłać pociski samosterujące i pierdyknąć w ten cały Majdan. Wielbiciele Bandery i synowie UPA na nic lepszego nie zasługują. Do boju Rosjo!
Po pierwsze – dobra propaganda :
w każdej parafii obowiązkowo wywiesić plakat „Bij Bolszewika !”
Po drugie – zabezpieczenie granic własnej Parafii :
wykorzystać relkę „Drut Kolczasty”, i zaminować przy pomocy „Bomby Zegarowej”
Po trzecie przygotować wojska desantowe :
użycie relki „Łódka zastepcza” do przerzutu kawalerii na relce „Chudy Koń”
oraz duże ilości „Koreańskich Transporterów ” wyposażonych w „Pancerną Pięść”
Spadochroniarzy przerzucimy na „Drzwiach od Stodoły” lub wykorzystamy flote „OTL Ekspres” zaś lądowanie zapewnią im „Lekkie Parasolki Bojowe”.
Należy też spodziewać się dużej ilości chętnych na relkę „Cmentarni Debile” , którym można przyznawać „Order Bohatera Parafii”
W sumie i tak wyjdzie z tego relka „Kaszana”, więc trzeba bedzie zastosować „Korkociąg” by napełnić „Kielich Upojenia”
Aha, za opracowanie szczegółowego planu poproszę o relke „Generalski Epolet” !
Ave ja !
K
a jenerałów odznaczyć wszystkomającymi medalami
Proponuje rozbior jukrainy, 50% dla kacapow a 50% dla polski. Ukraincow……
Zrobić atak furmankami desantowymi (oczywiście poświęconymi) na Kreml , czegoś takiego nikt przy zdrowych zmysłach się nie spodziewa.