Koszyk Kaczyńskiego na sprzedaż

Koszyk KaczyńskiegoZarząd główny Srawa i Prawiedliwości informuje o rozpoczęciu przetargu na niepotrzebny już Koszyk Kaczyńskiego w wersji „Pół-bliźniak”. Relikwia jest w przyzwoitym stanie z lekkimi zarysowaniami po kontakcie z brzozą. Koszyk zaopatrzony jest w automatyczny dezintegrator produtów wyprodukowanych poza Polską. Koszyka nie mogą kupić wolnorynkowi zwolennicy partii Pustych Obietnic, czyli xioncowie tylko obiecujący, że będą walczyć o polskie produkty w Unii Bezbożników i poza nią.

Koszyk wystawiony jest na sprzedaż, bo do partii SiP nie należy już ani drugi ani też trzeci Bliźniak.

Zasady licytacji:

1. Licytować mogą jedynie gracze mający przynajmniej 1000 wygranych walk na koncie (licząc od początku gry).

2. Wylicytowaną kwotę można spłacać w ratach (zakupując dedykowane Cudowne Zamiany).

3. Każdy gracz może licytować wielokrotnie przebijając istniejące oferty.

4. Oferty można składać w dniu 03.05.2014 w godzinach 12:00 – 20:00 czasu bloga. Wcześniejsze i poźniejsze oferty nie będą brane pod uwagę.

5. Relikwię wygra gracz, który zaoferuje najwyższą sumę i będzie on miał 24h na zapłacenie wylicytowanej kwoty. Jeśli wylicytowana suma będzie wymagała zakupu na raty to trzeba będzie najpierw wykupić odpowiednią ilość Cudownych Zamian. Dopiero później pojawi na WR Koszyk.

6. Licytowanie odbywa się przez komentowanie w tym wątku. Zgłoszenie powinno wyglądać następująco:

licytowana suma, liczba rat, nick_z_gry

np: gracz MarDeb oferując 100 000 000 C$ w dwóch ratach powinien napisać:

100000000, 2, MarDeb

7. Minimalna wielkość raty to 100 000 C$. Oferty wymagające mniejszych rat (np: 1 000 000 C$ w 20 ratach) nie będą brane pod uwagę.

8. Gracz, który wygra licytację i nie wykupi wylicytowanej relikwii (nie zapłaci całości sumy) trafia na czarną listę licytujących i nie będzie mógł brać udziału w innych organizowanych przeze mnie konkursach.

Autor

Marcin

Jak nie siedzę na parafii to tworzę gry planszowe dla dzieciaków. Teraz są dostępne na www.debinski.edu.pl

31 komentarzy do “Koszyk Kaczyńskiego na sprzedaż”

  1. Stare unikalne relki mają swoją wartość – wyrażoną w CS jak i sentymentalną. Ci, którzy grają od dawna, traktują posiadanie ich w sejfach jako formę nobilitacji w tej dziwnej grze. Niektórzy wydali sporo (czasem całkiem realnej) kasy by je zdobyć. Dlatego uważam, że wprowadzanie dodatkowych egzemplarzy takich relikwii jest mocno nie fair – oczywiście nie dotyczy to relek potrzebnych do wykonania kłestów. Te akurat powinny się okresowo powtarzać by umożliwić rozwój nowym graczom ( o ile tacy jeszcze się pojawiają … ?)

    1. Są relikwie masowe i elitarne. Jedne i drugie są potrzebne. Zielonych ludzików było sporo a złotych nagród już mniej. Nie mówiąc o Ostrogach Wielkiego Mistrza.

      1. A jedna dodatkowa relikwia zamieszania nie czyni. Poza tym skoro partia SiP pogodziła się z faktem,że jeden bliźniak jednak nie żyje to pozbywają się pomiątek po nim. A my musimy się pogodzić, że pojedyncze egzemplarze tego co było kiedyś podwójne też będą się pojawiać – chociażby po to aby dać szansę nowobogackim.

  2. Ale to prawda, że niektóre dość rzadkie egzemplarze przez wprowadzenie większych ilości alternatywnymi kanałami straciły wartość. Na przykład Ciężarówka Śmierci jakby spowszedniała i kilka innych też. Obawiam się, że po jakimś czasie nie będzie białych kruków i np. Koszyki będą się poniewierały jak w supermarkecie. Chyba, że to chińska podróbka i prawdziwy Wielebny Koneser pozna drugiego Wielebnego po Zegarku na ten przykład.

      1. Kokosy na szczęście jeszcze tak. Ile ja się nagimnastykowałem, żeby te kokosy zdobyć. Do gry przyłączyłem się jak już było po kokosach i już były rzadkością. Jak pojawią się na rynku w ilości 4000 szt. będzie Koniec Świata (Gry). Amen.

    1. Coś w tym jest, zarzynacie rynek. Choć sam już dawno o tym pisałem jako pierwszy że tak będzie

      1. To prawda, na rynku plącze się masa badziewnych relikwii (Biały Koń, Armatka śnieżna, Royal Baby itp.), których za chwilę za darmo nikt nie weźmie. Te lepsze straciły na wartości przez zbyt dużą podaż. A handel to jedyny sposób, żeby sprostać wyśrubowanym wymaganiom niektórych questów i budynków. Innych sposobów zdobywania tak dużej kasy w tej grze nie ma. Atakowanie nie przynosi zysków, bo bogate parafie są zabezpieczone a farmy mało dają. Tak, że zostaje „spekulacja” jak mawiano w minionych czasach. Budowa Dewocjonalnika od pewnego poziomu daje znikomy przyrost w stosunku do ceny. Trzeba czekać np. 150 dni, żeby włożona kasa się zwróciła. Przyrost kasy powinien być w jakiś sposób proporcjonalny do ceny rozbudowy. Gdyby nie to, to Dewocjonalnik jest dobrym pomysłem (i wymusza kupno odpustów co powinno cieszyć adminów). To tyle „w temacie”.

        1. A wyśrubowane wymagania są pewnie generowane przez nadmierne zyski z handlu. NIe było mnie rok ale kiedyś relikwia na WR kosztowała średnio 2x więcej niż normalnie a teraz bywa, że i 1000x. Masowy zalew relikwii o słabych parametrach powoduje, że z WR mogą też korzystać początkujący gracze. A handel i tak się odbywa tylko nie ze wszystkimi relikwiami.

  3. „Na każdym zebraniu jest tak, że ktoś musi zacząć pierwszy.” (Rejs) 100000000, 2, TomaszM

          1. Kiedyś ceny były wyższe. Koszyk miliard trzeba było dać, podobnie jak za kosmicznego Jurka.

Skomentuj 88Satan Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *