Fundusz rehabilitacyjny

Znaleźliśmy rozwiązanie problemu rozporządzenia UB/152/07/2011. Stworzyliśmy specjalny fundusz rehabilitacyjny dla ofiar walk. Nie może być tak, że podstępnie zaatakowani księżą za darmo leją łzy nad swoimi straconymi wojskami. I nie ma znaczenia miejsce ataku. Może to być własna parafia jak i obca, do której wybraliśmy się w celu redystrybucji dóbr materialnych. Jednak musimy wprowadzić jakąś selekcję. Fundusz będzie dotował pokrzywdzonych w słusznych walkach. A słuszna walka i słuszna sprawa są zawsze po stronie wygranego. I dlatego aby wesprzeć słuszną sprawę fundusz będzie dopłacał przez najbliższy weekend do wygranej w każdej walce i to całe dodatkowe 30%. (Od 21.00 w piątek do 21.00 w niedzielę). W ten sposób każdy ksiądz będzie mógł otrzymać całe 50% wartości pokonanych jednostek wroga. I nie będzie musiał posuwać się do grabieży. Po prostu dostane te pieniądze. Bo słuszna sprawa warta jest każdych pieniędzy. A unijnym biurokratom mówimy: „Wpadnijcie do nas na parafię. Za was też odzyskamy 50% pieniędzy zainwestowanych w wasze wykształcenie”.

A jak się program sprawdzi to kto wie, czy nie wystąpimy o dodatkowe dotacje do MFW.

UPDATE:

A póki co walczcie jak najwięcej. Ustawcie wysoki poziom wykorzystania funduszy rehabilitacyjnych. Może się okaże, że program zostanie na dłużej. Może nie w identycznej formie ale zamiast starych 20% będzie 25%? 30%? 40%? Wszystko zależy od tego jak dużo wykorzystamy z przyznanych nam i wam środków. Redaktorzy i admini walczą póki co z własnym myślami i ponoszą duże straty. Ale rekompensaty też są spore, więc Fundusz Rehabilitacyjny się nam podoba.

Autor

Marcin

Jak nie siedzę na parafii to tworzę gry planszowe dla dzieciaków. Teraz są dostępne na www.debinski.edu.pl

46 komentarzy do “Fundusz rehabilitacyjny”

    1. Do tej pory wygrany dostawał 20% a teraz wygrany dostanie 50%. I to nie zależnie od tego czy atakował czy był atakowany. Ważne, że wygrał, czyli słuszność była po jego stronie.

  1. To stałe rozwiązanie, czy tylko okresowa promocja ?
    I niech Pan Wam wybaczy promowanie agresji wobec bliźniego swego … 😉

      1. A wytrzymacie taką presję na stałe? To jest dylemat i dlatego Was pytamy i po weekendzie oszacujemy rozdysponowanie funduszy. Oczywiście ulegniemy strajkom i ogólnonarodowym manifestacjom żądającym przywrócenia starego. Ale jeśli ich nie będzie to im nie ulegniemy.

    1. O czym ty mówisz?
      Jakie „niech Pan Wam wybaczy promowanie agresji wobec bliźniego swego …”

      Bliźniego – zwłaszcza płci przeciwnej darzę miłością i chęcią bliższego poznania,
      Co innego ci „wredni fałszywi księża” których trzeba pozbawić nienależnych im – tylko nam – dóbr finansowo/relikwiowych…

      A że czasem trafi się na niewinną owieczkę – widocznie jest winna, tylko jeszcze o tym nie wie ;P

      Zgodnie z dogmatyką najwyższej władzy(papieża) – bóg w niebie rozsądzi kto był winny a kto nie…

  2. Szkoda tylko troszkę, że za okres testowy obraliście sobie weekend, kiedy to każdy szanujący się klecha grilluje kiełbaskę nad żarzącą się kadzielnicą, popija mszalnego bełta i oczywiście w skupieniu zajmuje się organoleptycznym badaniem pobożności własnej gosposi …
    Weekend rozleniwia ! 🙂
    A walczyć to ja będę z własnymi nałogami ( O mea culpa !!!)

  3. @Marcin:
    pomysł bardzo mi się podoba, niestety nie zdążę zrobić armii godnie wykorzystującej fundusz rehabilitacyjny.. gdybyś tak z miesięczny wyprzedzeniem poinformował dla wielu byłoby to sygnał do stawiania ataku 🙂 No nic, mam nadzieję, że reszta graczy stanie na wysokości zadania i wywalczy jak najwyższy procent na stałe. IMO obrona w grze tak bardzo faworyzowana, może to coś zmieni.

  4. @blablabla

    Bez różnicy, czy stawiasz na obronę, czy na atak.
    Istotne jest aby „bronić słusznej sprawy”.
    Gratyfikację dostaje zwycięzca, nikt nie powiedział,
    że atakujący musi wygrać :).

  5. Jak dodacie straty %%% od strat własnych to znaczy:

    30% za straty własne + 20% od strat wroga ~= 50% to byłby sens atakować (słabych graczy)

  6. Bartusia
    t_trax
    Kroll
    Gio
    Gardien

    – Któryś z tych graczy sprzedaje to konto.
    Biorąc pod uwagę, iz brakuję wielu relikwi z questów obstawiam pierwszą trójkę.
    Ktoś chętny na atak? :]

  7. Ja się nigdzie nie wybieram z parafii. Raczej nie chciałbym za 10 MLN kupić Kokosów 🙂 i się zmyć 🙂

    Ale czym chata bogata… 🙂

  8. @Parafianin.Marcin. Ktoś się włamał na moje konto.W ostatnim wpisie (10-07)św.wóz transmisyjny zostawił link.Jak go klikne,to atakuje Skowroneczka_mamusi.Straciłem przez to połowę wojska,a On ma do mnie pretensje.Nie podoba mi się to dlatego kończę grę.Rozdam jeszcze 150 relikwii i spadam.Pisać na parafie.Tylko Proboszczowie poniżej 20 lvl.

    1. Kliknąć w ten link może każdy i jeśli jest zalogowany w grze to zaatakuje skowroneczka. I to nie jest włamanie. Czy ma Pan jakieś inne dowody włamania?

  9. Mam jeszcze parę baniek w banku.Wykupie co ciekawsze na rynku to będzie ze 170.Każda za odpust dla wybranego proboszcza.

  10. @Grosik
    A na jakiej podstawie sądzisz że to ja sprzedaje konto? Masz szklana kule? Czy masz jakieś knify i dostęp do kont innych graczy, o których inni użytkownicy nie wiedzą?
    Poza tym jestem na 22 miejscu więc się nie kwalifikuje, 20 byłem przez godzinę parę tygodni temu

  11. Jamrozy sie podburzyl i zaczal mnie atakowac na potege. Frustracje jakies widze. Kolega sie uspokoi bo za wczesnie wylysieje. To tylko gra.

  12. @jamrozy
    Jak ktoś się włamał na twoje konto? Tamten wpis zostawił llllll…lll.
    „On ma do mnie pretensje.” <- czy to nie o to chodzi w by atakować?

  13. No własnie czytałem. Myślałem, że może wyjąłeś relikwie z sejfu i coś będę mógł złowić.

  14. Proponuję, żebyście się zajęli tym, żeby zrobić coś ze stratami wojska, bo 24 godzin dziennie nie będę siedziała przed komputerem tylko dlatego, żeby „armią” pocieszyć się przez 3-5 godzin. Rozumiem, że ich wytrzymałość jest uwarunkowana od ilości punktów i tak dalej i tak dalej, ale bez przesady, że po dwóch godzinach tracę dosłownie wszystko to, co kupiłam. Mając po kilka tysięcy ministrantów, lektorów organistów i tak samo jeśli chodzi o dewotki itd powinno miec się chociaż jakiś gwarant bezpieczeństwa, a nie tak, że odbierając 14 komunikatów z 3 godzin wszystkie walki sa przegrywane i zostaje mi ich po kilka sztuk. Ale no, uniosłam się, bo mi się to bardzo nie podoba, nie chce mi się co chwilę kupować jednostek i tak dalej.

    1. wchodzisz do gry – rekrutujesz jednostki, resztę kasy inwestujesz lub odkładasz do sejfu,
      wysyłasz jednostki na miesiąc w pielgrzymkę,

      wchodzisz następnego dnia do gry – rekrutujesz jednostki, resztę kasy inwestujesz lub odkładasz do sejfu,
      wysyłasz jednostki na miesiąc(-1 dzień) w pielgrzymkę,

      wchodzisz następnego dnia do gry – rekrutujesz jednostki, resztę kasy inwestujesz lub odkładasz do sejfu,
      wysyłasz jednostki na miesiąc(-2 dni) w pielgrzymkę,

      w ten sposób masz po miesiącu WSZYSTKIE zarekrutowane wojska do dyspozycji, bez strat…

      Jest to napisane bardzo ogólnie,

      Praktycznie możesz wchodzić do gry co godzinę i postępować według schematu,
      tylko przy każdej pielgrzymce ustalaj konkretny czas powrotu, by wszystkie dotarły do celu w czasie jednej godziny…
      Termin miesiąca jest tu podany umownie…

  15. @Rysiek
    Jak wiesz kiedy bedziesz siedziala przy kompie to wysylaj wojska na wycieczke… na np. powrot za tydzien, i tak coraz mniej a za tydzien bedziesz miala juz dosc spora armie 🙂

    Ale fakt powinno tak byc ze z prawdopodobienstwem 1% nasz atak leci rykoszetem w przypadkowego proboszcza (+-7 leveli)

  16. Tak z ciekawosci, w jakim jezyku jest napisany silnik parafii(zakladam ze to nie jest aramejski)

    (No 1) fajniej by bylo gdyby troche wiecej bylo AJAX, bo teraz to przewijanie troche meczy… i pewnie jest co najmniej jeden pronoszcz co by wiedzial jak to zrobic: w ramach prac spolecznych na rzecz kosciola. No2 no i powiadomianie na zwykla poczte o poczcie w grze)

    1. Hmm skrypt pisany jest na zamówienie i jest w 100% autorski. A w jakim języku? A tego księża nie wiedzą. To wykracza poza ich zainteresowania 🙂 Można się zapytać. A co do AJAXa to może się pojawi. Ale nie teraz. Są ważniejsze rzeczy nad którymi pracujemy. A kosmetyka to na końcu 🙂

  17. @jamrozy

    W tym miejscu pragnę bardzo podziękować proboszczowi jamrozy,
    za wszystkie relikwie, które od niego dostałam.

    W walce spotkaliśmy się tylko raz, ale korespondencja była bardzo sympatyczna.
    Było mi bardzo miło, że spotkałam tak sympatycznego i komunikatywnego gracza.
    Szkoda, że odchodzisz z gry.
    Mam nadzieję, że wszyscy obdarowani, również przyłączą się do moich podziękowań.

  18. Lipa z tym funduszem, załóżmy że ja wygrywam tracąc:
    50 organistów, a mój przeciwnik 50 gospodyń
    Wygrywam 25k C$ (przykładowo) i dostaje 25k C$ z funduszu czyli w sumie 50k C$

    Teraz by odbudować organistów potrzebuje:
    5k (50[wiernych/5min] * 12[5min/godz] * 8.5 [godz] ) wiernych! i 225k (5000 * 20 + 500 * 150 + 50 * 1000) C$ czyli nie licząc organistów ja jestem w plecy jakieś
    175k i co najmniej 9 godzin siedzenia, C$, a mój oponent 250kC$(bo go złupiłem na 25k C$) (i pewnie też te 9-10 godzin). Czyli klasyczna przegrana-przegrana… jedyny wniosek to bić tak dużo słabszych by nie tracić swojego wojska (no chyba, że jest to vendetta i się mścimy) albo zbierać wojsko tak by ktoś cię zaatakował jeżeli już to tylko raz…
    ____
    ps. tracąc 500 organistów jesteśmy w plecy jakieś 2M C$ i jakiś tydzień siedzenia w grze(zakładając, że zamienimy to w pracę)…
    Powyższe liczby są zupełnie przypadkowe i aż wstyd byłoby się przyznać, że mogły by mieć jakąkolwiek korelację z jedyną rzeczywistością na parafii…

    1. Jeszcze do niedawna nie zyskiwało się nic poza tym, co udało się wynieść z parafii atakowanego. A atak nie polega na tym, aby zarabiać na zabijaniu wojsk przeciwnika – lecz aby łupić jego parafię.

  19. Parafianin – o czym my mówimy.
    Z zabitych jednostek , 50% to jest mało.
    Powinno być tak, że PRZEJMUJEMY chociaż 30% jednostek wroga.
    Bo tak atak jest NIEOPŁACALNY a te 50% kasy jest śmieszne… 😉
    Nie starcza nawet na 10% tego co straciliśmy.
    Więc nie podniecajmy się tymi 50%, bo to jest kosmetyka.
    I tak dostajemy bardzo mało kasy.
    A potem się dziwimy, że w TOP mało kto atakuje, tylko sie zbiera wojsko i expi bo system walk działa jak działa…
    Miały być rewolucje, są lekkie ewolucje…
    Jak już ktoś kiedyś wspomniał – powinno to być na zasadzie, że pierwszy atakuje agresor, zabija co zabija. Potem obronca z tego co mu zostało w obronie – atakuje.
    ——————————-
    Reasumując atakująć przeciętnego gracza, tracąc 100 organistów, łupiać 20k z jego banku i koło 20k z tego co zabili organiści to jest śmiech… Zamiast tego wystarczy z rana zaatakowac pusta farme i jest 100k… Także dla mnie gra zatrzymała się w rozwoju na algorytmie walki.

    Lubię robić wjazdy – chętnie rozprostowałbym kości ministrantów na TOP graczach – ale jak stwierdzilismy z reszta – zero opłacalności…

    1. Mówimy o tym, że do niedawna za atak nie dostawało się nic. A algorytm się kiedyś zmieni. Spokojnie. I tak na razie algorytm w porównaniu z tym co było na początku jest znakomity 🙂 A dane o wszystkich walkach są zbierane i na ich podstawie powstanie coś nowego. Zresztą mamy nie tylko graczy w TOP 20 🙂

  20. Tak parafianin – powiedziałbym nawet, że oni mają jeszcze gorzej – gdyż mały przyrost, a duże straty – wychodzą jeszcze gorzej od nas ;d
    także jeśli coś się zmieni to chyba każdemu na dobre 😉

    1. Ponawiam sprawę zmiany sposobu ustalania kosztów uzyskania jednostek…
      (dla formalności – za @parafianka)
      Zamiast wartość pokonanych jednostek – KOSZT UZYSKANIA pokonanych jednostek.
      Niby nic, ale zmiana byłaby znacząca…
      Zamiast za 1 gosposię – 40% z 1000 = 400C$
      było by 40% z 4500C$(100dewotek po 20C$ + 10 mocherków po 150C$ + 1 gosposia po 1000C$) – WSZAK TAKI JEST KOSZT UZYSKANIA TEJ JEDNOSTKI – a nie 1000C$…
      pomija się czas potrzebny na jej uzyskanie i ograniczenie przyrostu jednostek.
      Strata 100 organistów nie oznacza tylko straty finansowej(450.000C$), lecz również utratę czasu koniecznego do ich odrobienia…10.000 wiernych nie przyrasta w 5 minut…

Skomentuj Gio Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *